Dopiero co pod niebiosa wychwalaliśmy siatkarki BKS-u, więc szybko przyszło otrzeźwienie: gładko przegrały ze słabym Pałacem Bydgoszcz.
Niestety ta drużyna tak ma: gra nierówno, nie sposób przewidzieć wyniku kolejnego meczu. Zdawało się, że bielszczanki już złapały właściwy rytm – po zwycięstwach z Muszynianką i Piłą, a tymczasem w Bydgoszczy zagrały przedziwny mecz. W pierwszym secie prowadziły 24:21, w trzecim – 22:19. Obie partie ostatecznie padły łupem rywalek. Podopieczne Tore Aleksandersena rozstrzygnęły na swoją korzyść tylko drugiego seta. Czwarty zakończył się katastrofą.
Nie do zatrzymania wśród rywalek były Ewelina Krzywicka i Natalia Misiuna, które razem zdobyły 40 punktów. W szeregach BKS-u najskuteczniejsze były Gina Mancuso (20 punktów!) i Emilia Mucha.
Pałac Bydgoszcz – BKS PROFI CREDIT Bielsko-Biała 3:1 (26:24, 21:25, 25:23, 25:15)
BKS PROFI CREDIT: Jagieło, Pleśnierowicz, Grant, Mucha, Mancuso, Sobolska, Lemańczyk (libero) oraz Moskwa, Różański, Świrad, Nowicka, Zakościelna.