Dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci naszego kolegi po fachu redaktora Tadeusza Majcherka. Przez wiele lat był dziennikarzem sportowym, wielkim znawcą i sympatykiem kolarstwa.
Parał się też spikerką podczas zawodów i wydarzeń sportowych. Jego głos znali dobrze kibice. Działał aktywnie w zawodzie przez ponad 40 lat.
W tym czasie pracował dla wielu lokalnych – i nie tylko – redakcji. Znany był ze w swojego poczucia humoru. Sypał anegdotami jak z rękawa i miał gotową na każdą okazję.
Czy to ten Tadeusz co pisał ciekawe artykuły dla Dziennika Ludowego .Wyrazy współczucia dla Rodziny
a jeśli nie ten?
R.I.P. Dobry człowiek i kolega wyrazy współczucia Rodzinie.
Czy te 2(?)prymitywne dowcipachy mogłyby się zamknąć w obliczu opisanego tu smutnego faktu ?
Jeden już się zamyka, za podszywacza nie gwarantuję.
Z Pana to też dobry gagatek, jeszcze się publicznie przyznawać że jest się prymitywnym dowcipachem.
przecież aby przyjemność zrobić Idze, Ona wymyśliła i niech się poczuje lepiej
A tak naprawdę to prymitywny dowcipach (nie wiem, ja znam dowcipas) czy dobry gagatek?
Trochę późno ta informacja, oan Tadeusz zmarł 29 czerwca…
Jest szansa, że o Tobie, podszywacz, napiszą w ten sam dzień.
Serdecznie ciebie pozdrawiam, ibecylu intelektualny.
imbecyl a nie ibecyl
co to jest “oan”, podszywacz?
?
Super, podszywacz, buźka stosowna na tę chwilę, jak zwykle nie wiesz co dobre