Zmarła Anna Gawłowska, jedna z najstarszych Polek. Miała 111 lat. Całe życie przeżyła na Śląsku, a urodziła się właśnie w Cieszynie.
Miała zaledwie rok gdy wybuchła I wojna światowa i pięć gdy na mapie Europy wreszcie pojawiła się Polska. W wieku 23 lat wyszła za mąż za Rudolfa Gawłowskiego. Trzy lata później nastała kolejna wojenna zawierucha. Z Cieszyna wyprowadziła się dopiero w 1947 roku. Całe życie Anna Gawłowska spędziła jednak na Śląsku. Na jej oczach zmieniał się świat. Ona wspólnie z mężem zamieszkała w Czerwionkach Leszczynach. Doczekała córki, syna, jednego wnuka i dwójki prawnucząt. – Mama zawsze była aktywna, opiekuńcza, mówiła, że trzeba przyjmować wszystko, co zsyła nam los i uśmiechać się do świata – wspominała ją córka Anny Gawłowskiej, Urszula. Warto podkreślić, że 111-latka była jedną z siedemnastu osób w historii Polski a zarazem drugą na Śląsku, która dożyła takiego wieku.
O śmierci Anny Gawłowskiej poinformowały władze gminy Czerwionka Leszczyny. – Nasza gmina straciła wspaniałą Mieszkankę – pogodną, gościnną, pełną radości – mówi burmistrz gminy i miasta Czerwionka-Leszczyny Wiesław Janiszewski. – Każda wizyta u Pani Anny Gawłowskiej była dla nas ogromnym przywilejem. W tym smutnym czasie moje myśli pozostają także z bliskimi Pani Anny, a w szczególności z córką Urszulą, która jest wzorem miłości, oddania i poświęcenia dla Matki.
