Pewien mężczyzna wybrał się z kilofem, aby uszkodzić dwa domki letniskowe w Wilkowicach.
Jak informuje Komenda Miejska Policji w Bielsku-Białej do zdarzenia doszło w rejonie ulicy Magurka.
– Jeden z mieszkańców usłyszał niepokojące odgłosy tłuczonego szkła i łamanego drewna. Postanowił sprawdzić co dzieje się na działce sąsiada. Gdy zbliżał się do nieruchomości zabudowanej domkiem letniskowym oraz nieopodal stojącej przyczepy kempingowej, zauważył mężczyznę trzymającego w rękach kilof z drewnianą rękojeścią. Kiedy mężczyzna z kilofem zorientował się, że został zauważony, odrzucił narzędzie trzymane w rękach i zaczął uciekać wsiadając na rower pozostawiony tuż przy domku letniskowym. Świadek całego zajścia w pośpiechu wrócił do domu, aby telefonicznie poinformować sąsiadów oraz policję o zdarzeniu – relacjonują bielscy policjanci.
Jak się potem okazało właściciel nieruchomości, na której doszło do dewastacji, mając opis sprawcy zdarzenia, napotkał na jednej z leśnych dróg mężczyznę odpowiadającemu opisowi.
– Mężczyzna nie stawiał oporu w trakcie ujęcia obywatelskiego, być może wpływ na to miała okoliczność niszczycielskich wyczynów z kilofem. Wraz z rowerem został przewieziony do domu jednego z sąsiadów, gdzie oczekiwał na przyjazd policji. Na miejscu, w obecności policji, mężczyzna został rozpoznany przez bezpośredniego świadka zdarzenia. Policjanci zatrzymali mężczyznę i zabezpieczyli kilof. Dewastacji uległy dwa domki letniskowe wraz z usytuowanymi w bezpośredniej bliskości przyczepami kempingowymi położone na dwóch odrębnych działkach. W domkach między innymi wyłamano okiennice, rozbito szyby i zdewastowano wnętrze, a w przyczepach kempingowych rozbito szyby w oknach – dodają bielscy policjanci.
Prokurator rejonowy w Bielsku-Białej zdecydował o zastosowaniu wobec mężczyzny policyjnego dozoru. Za zniszczenie cudzej rzeczy grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Skąd u ludzi taka złość , zazdrość która przeradza się w niekontrolowane czyny. Zdaje się że kary są zbyt niskie gdyż nic ich nie odstrasza od złych czynów. Czy oby ten delikwent pokryje w 100 % szkody których się dopuścił ? Czy jest ktoś kto zmusi go do tego ?
A może działki. Na których stały domki zostały zdobyte w sposób nieuczciwy???.