Do wyjątkowo nietypowej sytuacji doszło wczoraj wieczorem na Żywiecczyźnie. Podczas transportu do szpitala z kartki pogotowia uciekł 43-letni mężczyzna. Wcześniej zaatakował ratownika medycznego.
Sytuacja była poważna, bo cierpiący na zaburzenia zachowania pacjent oddalił się w kierunku masywu górskiego. – Było bardzo zimno i intensywnie padał śnieg, a 43-latek był – jak to określono – ubrany nieadekwatnie do temperatury. O incydencie zostali powiadomieni policjanci z Rajczy, którzy udali się na miejsce zdarzenia . – Ostatnie ślady wskazywały też, że mężczyzna mógł wejść do rzeki – opisują sytuację funkcjonariusze.
Natychmiast rozpoczęto zakrojone na szeroką skalę poszukiwania, w których brali udział policjanci wraz z psem tropiącym, zawodowi strażacy z Żywca oraz ochotnicy z OSP w: Kamesznicy, Milówce, Nieledwi oraz Zwardonia. Po pewnym czasie mężczyzna z objawami silnego wyziębienia został odnaleziony. Pacjent trafił pod opiekę lekarzy.
Być dzisiaj ratownikiem to nie lada wyczyn. Albo ich pobiją a nieraz ich okradną.
Wielki ukłon w ich stronę i życzę im zdrowych i wesołych świąt .
Nigdy bym tak nie postapiła.
To jest tak jak się zostawi pacjenta samego na pace, bo jego moście muszą jechać z przodu dla fanu…
Brawo dla tego jegomościa uratował sobie życie a tak by już minął pod respiratorem napędzając plandemie.
niestety dopadli go i tak, z pomocą milicji
typowy SZYmpans, dał noge w las
Mam nadzieję że na drugi raz zastanowi się Pan dwa razy zanim coś napisze:) pozdrawiam
Jarosinski… Typowy eSBek ?