Sport Żywiec

Żywieckie derby na “zero”

To niewątpliwie było jedno najważniejszych wydarzeń sportowych na Żywiecczyźnie w ten weekend. Spotkanie w Bielskiej Lidze Okręgowej TS Czarni-Góral Żywiec kontra TS Koszarawa Żywiec.

Jak zwykle żywieckie derby już od kilku dni mocno elektryzowały kibiców obu drużyn. Jednak nie było to mecz, który mógł im przypaść do gustu. Spotkanie pełne walki, głównie w środku boiska, z kilkoma sytuacjami podbramkowymi zakończyło się bezbramkowym podziałem punktów.

– Nie ukrywam, że nie jestem zachwycony grą, jak i wynikiem. Liczyłem na zwycięstwo. Derby wywołują zawsze wśród piłkarzy wiele emocji i podchodzą oni do takiego spotkania już niezwykle zmotywowani. W tym meczu dominowała walka i wiele przypadku. Każda z drużyn miała po dwie świetne sytuacje na strzelenie bramki, ale tego nie wykorzystała. Remis w tym meczu uważam za sprawiedliwy wynik – powiedział po spotkaniu Krzysztof Bąk, trener Czarnych-Góral.

Z kolei trener Koszarawy Sławomir Białek nie ukrywał, że ma pewien niedosyt po tym spotkaniu.

– Zwłaszcza te dwie sytuacje Mariusza Kosibora, które nie da się inaczej określić jak dwustuprocentowe. Szkoda, bo mogło to przynieść zwycięstwo. Był to na pewno mecz walki. Z naszej strony dało się odczuć pewne braki kadrowe – podkreślił trener Sławomir Białek.

Czarni-Góral Żywiec: Michalski – Łukasz Widuch (od 83 min. Kosiec), Biegun, Knapek, Wojtyła (od 65 min. Marek Gołuch), Klimek, Michał Gołuch (od 60 min. Gowin), Osmałek (od 70 min. Mateusz Widuch), Gazurek, Radwaniak (od 46 min. Shliakhovyi) i Semik.

Koszarawa Żywiec: Pawlus – Szymon Gach, Pępek, Jurasz, Drewniak, Kamil Kozieł (od 60 min. Małolepszy), Tomasz Kozieł, Lavruk (od 85 min. Chipala), Mateusz Gach (od 75 min. Pękala), Kosibor i Rozmus.

google_news