Wydarzenia Sucha Beskidzka

104 lata wigoru

Za młodu Marianna Czyszczoń z Łętowni była piękną i odważną kobietą, która nie bała się łamać konwenansów. Choć swym postępowaniem mogła wielu szokować, miała ogromny dar zjednywania sobie ludzi, dzięki któremu była lubianą i cenioną osobą. Nadal cieszy się szacunkiem mieszkańców, wciąż też ich zadziwia. Skończyła już 104 lata, lecz wygląda i czuje się na dużo mniej.

Marianna Czyszczoń urodziła się 17 listopada 1913 roku w Łętowni, gdzie wiodła trudne, pozbawione wszelkich wygód życie. Wciąż jeszcze ze zgrozą wspomina, jak rodzice kazali jej i siostrze spać w chlewie. – Bałyśmy się świni, uciekałyśmy stamtąd – opowiada. Gdy podrosła, poszła na służbę do dworu w Łętowni, a po wybuchu II wojny światowej wyjechała na roboty przymusowe do Niemiec. Więcej na ten temat w aktualnym wydaniu „Małopolskiej Kroniki Beskidzkiej”.

google_news