Wydarzenia Żywiec

400 tysięcy do zwrotu?

Sytuacja nie do pozazdroszczenia. Starostwu Powiatowemu w Żywcu grozi kolejny zwrot subwencji oświatowej! Tym razem chodzi o 400 tys. zł.

Kilka miesięcy temu starostwo przekazało do Ministerstwa Finansów 1,3 mln zł jako zwrot nienależnie pobranej subwencji oświatowej za 2012 rok. Pieniądze trafiły wcześniej do starostwa, które potem przekazało je do jednego ze stowarzyszeń prowadzących domy wczasów dziecięcych na Żywiecczyźnie. Wiosną 2016 roku Najwyższa Izba Kontroli i Urząd Kontroli Skarbowej stwierdziły, że stowarzyszenie niesłusznie pobrało subwencję. Sprawa została skierowana do Prokuratury Regionalnej w Katowicach, która w czerwcu zatrzymała i postawiła zarzuty czterem osobom ze ścisłego kierownictwa stowarzyszenia. Śledczy zarzucili im fałszowanie dokumentów celem wyłudzenia subwencji i działanie w zorganizowanej grupie przestępczej. Cała czwórka pozostała na wolności za poręczeniem majątkowym, a śledztwo trwa nadal.

– Ministerstwo poprosiło nas o wyjaśnienia, ale nie przyjęto naszego stanowiska do wiadomości. Odrzucono także naszą prośbę o umorzenie lub rozratowanie kwoty. Złożyliśmy odwołanie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach na taką decyzję. Mimo to zdecydowaliśmy się zapłacić całą sumę w obawie przed ewentualnym zablokowaniem konta przez komornika – mówi wicestarosta Stanisław Kucharczyk.

Tymczasem ministerstwo prowadzi kolejne postępowanie w sprawie zwrotu następnej części subwencji, ale tym razem za 2013 rok.

– Chodzi o 400 tysięcy złotych, która to suma, zdaniem ministerstwa, również została niesłusznie przekazana stowarzyszeniu. Czekamy na ostateczne rozstrzygnięcie. Jeśli przyjdzie nam wezwanie do zwrotu, również będziemy prosić o umorzenie i rozratowanie. W przypadku odmowy będziemy musieli zapłacić całą kwotę, ale w tym przypadku też złożymy odwołanie do sądu administracyjnego – dodaje wicestarosta.

Tymczasem poseł Małgorzata Pępek (PO) wystąpiła z interpelacją w obronie powiatu do Ministerstwa Edukacji Narodowej oraz Ministerstwa Finansów.

– Oba nie podzieliły wątpliwości władz powiatu żywieckiego, które argumentowały, że sposób naliczania subwencji był prawidłowy z instrukcjami ówczesnego Systemu Informacji Oświatowej. Czy właściwym jest rozwiązanie, aby starostwo zwróciło pieniądze pochodzące z subwencji na 2012 rok, skoro sposób naliczania był wówczas prawidłowy? Czy z decyzjami w tej sprawie po stronie resortów nie należy wstrzymać się do czasu zakończenia sprawy sądowej? Jak można rozwiązać ten problem, aby starostwo nie ponosiło wydatku na zwrot części subwencji, która została prawidłowo naliczona? – stwierdziła między innymi w swojej interpelacji poseł Małgorzata Pępek, która nie otrzymała jeszcze odpowiedzi.

google_news