Szefem Lotosu był rekordowo długo i nie zmieniły tego nawet kolejne rządy. Wymiotła go dopiero „dobra zmiana”, a teraz – przebywając w Beskidach – został zatrzymany przez CBA. Wywołało to lawinę komentarzy i podejrzeń o polityczne działanie. Sąd nie zgodził się na tymczasowe aresztowanie rozpoznawalnego na Podbeskidziu Pawła Olechnowicza.
Były prezes Lotosu Paweł Olechnowicz to postać doskonale znana na niwie samorządowej, biznesowej, kulturalnej i społecznej na Podbeskidziu. Otwierał tu kolejne inwestycje Grupy Lotos, uczestniczył w rozmaitych wydarzeniach, angażował się w działalność społeczną i kulturalną, wspierając największe imprezy i festiwale. Żonę znalazł na Żywiecczyźnie, na koncerty czy do teatru chodzi w Bielsku-Białej, rowerem wjeżdża na Szyndzielnię… Jest pasjonatem zdrowego trybu życia, sportu, fotografii czy gry na instrumentach.
W latach 1999-2000 był wiceszefem ZML Kęty. W 2002 roku stanął na czele Rafinerii Gdańskiej, później przekształconej w Grupę Lotos. W naturalny sposób był częstym gościem w Czechowicach-Dziedzicach, gdzie Grupa prowadzi działalność i angażował się w życie regionu.
Nie chciał się do wież dorzucić !!
Jak można zamknąć człowieka co chodzi do teatru i jeździ na rowerze. Skandal!!!!
nooo… i długo pracował dla społeczeństwa pełniąc wysokie funkcje państwowe i żonę miał z Żywiecczyzny
NIE GODZI SIĘ zamykać takiego.
Z bezstronnością to ten artykuł nie ma nic wspólnego.
Autor bardzo się postarał żeby ten propagandowy tekst rodem z gazet komunistycznych o niczym konktetnym nie informował czytelnika.
Jakże to? Więcej można się dowiedzieć w wydaniu papierowym lub w e-wydaniu.
Nie ma stałej funkcji na szczytach. Przychodzi moment na każdego. Czy rozpoznawalny czy mniej.