Rozpoczęła się budowa ekranów dźwiękochłonnych wzdłuż drogi krajowej nr 1 na terenie Czechowic-Dziedzic.
Już 15 czerwca ubiegłego roku zawarto umowę na prace projektowe i wykonawcze z firmą z Chełmu Śląskiego, opiewającą na niemal 30 milionów złotych. – W oparciu o przeprowadzone aktualne pomiary poziomu hałasu opracowano dokumentację projektową, która została zaakceptowana przez oddział do realizacji. W 2018 roku wykonano dokumentację techniczną oraz zakupiono materiały niezbędne do realizacji inwestycji. Do tej pory wykonano większość zakresu wycinki drzew, a zasadnicze roboty budowlane zostały rozpoczęte 14 stycznia – informuje Marek Prusak, przedstawiciel katowickiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Wykonawcy dano 17 miesięcy na sprostanie wszystkim punktom umowy. Prace mają więc potrwać do 15 listopada. Do tego czasu kierowcy muszą liczyć się z utrudnieniami w ruchu. Do tej pory ograniczały się one jedynie do zamknięcia prawego pasa ruchu na krótkim odcinku na czas wycinki.
O tej inwestycji było głośno jednak z innego powodu. Jak ustaliła w zeszłym roku „beskidzka24”, doszło bowiem do absurdu związanego z rekompensatą za wycinkę. Podjęto decyzję o wycięciu drzew, które… dopiero co zostały zasadzone.