Czy w gminie Węgierska Górka próbuje się kneblować usta radnym i sołtysom?
Takie stwierdzenie padło podczas niedawnej sesji miejscowej Rady Gminy z ust wiceprzewodniczącego Wojciecha Sobla. Powodem jest usunięcie z porządku obrad interpelacji, zapytań i wolnych wniosków. W tej sprawie, wręcz rzutem na taśmę, interpelację złożył radny Jakub Howaniec. Podpisało się pod nią sześciu radnych i sołtysi. Wójt gminy Węgierska Górka Piotr Tyrlik twierdzi, że nie ma w tym nic złego, bo jego zdaniem wnioski radni i sołtysi mogą składać w innym czasie. Jak podkreśla nowa forma współpracy z radnymi i sołtysami ma zapobiec długim dyskusjom, z których nic nie wynika.
O szczegółach sprawy można przeczytać w najnowszym numerze “Żywieckiej Kroniki Beskidzkiej”
E-wydanie tygodnika “Żywiecka Kronika Beskidzka” dostępne jest pod adresem: https://prasabeskidzka.pl/zywiecka-kronika-beskidzka-c-9.html
Na szczeście nie wszyscy boja się wójta. Koło Gospodyn, ktore od lat współorganizowało Dzien Kobiet w gminie w tym roku,solidaryzując sie z wyrzuconą dyrektorką kazało się skreślić z plakatów i nie weźmie udziału w imprezie.
Po wyborach wójt i Jego osobisci radni nie liczą się już z nikim i z niczym. Prywatny folwark,dzielenie tego co jeszcze mozna podzielić.
Górka to zaścianek. Wójt i zastępca jak udzielni królowie.
Wójt sam się nie uzbroił. To mieszkańcy dali mandat takim, a nie innym radnym. Mniejszość musi się z tym pogodzić . Dokładnie takie same zasady obowiązują wszędzie. Widocznie Ci co mają mniejszość zbyt mało zadziałałi, albo są nieudolni. Mają szansę za kolejne, tym razem 4,5 lat. Powodzenia.
Inka, nie wiem w jakim kraju żyjesz (może Korea Północna) ale w Polsce panuje system demokratyczny. A jedną z jego podstaw są rządy większości, przy uwzględnieniu i poszanowaniu praw mniejszości. Jeżeli w Górce jest faktycznie tak jak napisano w artykule to baaaardzo źle się dzieje z wolnością słowa i przestrzeganiem prawa w tej gminie.
Tak się dzieje jak “włodarz” czuje się pewnie na stołku, ma większpść w radzie, porostu wydaje mu się, że może wszystko ito nie dotyczy tylko WG
Potwierdzam, że to nie tylko dotyczy Węgierskiej Górki kiedy włodarz uzbroi się w większość pozwalającą na przegłosowanie wszystkiego co chce. I nie ma żadnej kontroli, że można coś zrobić inaczej, rozsądniej. Włodarz robi co chce.
Coś złego zaczyna się dziać po wyborach w tej gminie.