Z powodu nauczycielskiego strajku 7 dzieci przyszło dzisiaj do pracy razem z rodzicami, urzędnikami bielskiego magistratu. Zajął się nimi prezydent miasta, Jarosław Klimaszewski.
– Żeby umilić im czas zaprosiłem tę wesołą gromadę do swojego gabinetu, wręczyłem drobne upominki, a każdy z nich miał możliwość zasiąść w prezydenckim fotelu. PS. Mimo, że dla dzieci wolne od szkoły – i takie zaproszenie – z pewnością było frajdą, to mam nadzieję, że sytuacja jak najszybciej wróci do normy – napisał prezydent na Facebooku.
Fot. FB Jarosław Klimaszewski – Prezydent Bielska-Białej
Ładnie się bawi za nasze podatki zamiast pracować
A czy zajmował się nimi od 7:00 do 16:30??? Bo pokazać sie na zdjęciu to nie to samo co 8,5 godzin opieki…… taki to ładny gest na pokaz,
Brawo !!! Szkoda jednak, że wzorem prezydentów innych miast nie chce Pan zapłacić nauczycielom ?