Społeczność Lipnika już od dekady boryka się z brakiem miejsca na cmentarzu parafialnym. Jest jednak szansa, że sytuacja ulegnie wreszcie diametralnej poprawie. Cmentarz zostanie powiększony. Udział w tym będą miały władze Bielska-Białej.
Zgodnie z Ustawą o gospodarce nieruchomościami samorządy mogą przekazywać nieodpłatnie grunty na cele publiczne. Jednym z takich celów jest zakładanie i utrzymywanie cmentarzy. Podczas kwietniowego posiedzenia Rady Miejskiej radni wyrazili zgodę na przekazanie na taki właśnie cel niespełna 5-arowej działki w formie darowizny dla tamtejszej parafii rzymskokatolickiej.
Działka jest niewielka, lecz nekropolia zostanie powiększona nie tylko o tę nieruchomość. Parafia dysponuje bowiem także własnym gruntem, na którym dokonywane będą już wkrótce pochówki. W sumie powierzchnia cmentarza ma zwiększyć się o pół hektara, a to już sporo.
Od dłuższego czasu – z uwagi na brak miejsca – na lipnickim cmentarzu nie pojawiły się nowe groby. Zmarli są tam grzebani wyłącznie w istniejących starych – najczęściej rodzinnych – mogiłach. Gdy nekropolia się rozrośnie, miejsca na nowe pochówki nie zabraknie.
Problem dotyczył nie tylko mieszkańców Lipnika. Na tamtejszym cmentarzu byli chowani – i są nadal, jeśli jest to możliwe – także mieszkańcy należących do parafii Małych Kóz i Wróblowic czy wierni z parafii w Białej.
Na razie nie wiadomo kiedy uda się powiększyć cmentarz i przygotować teren pod nowe groby, lecz prawdopodobnie stanie się to w roku przyszłym, bo realizacja takiej inwestycji wymaga zarówno czasu, jak i sporych nakładów finansowych.
Nekropolia w Lipniku to niejedyny cmentarz parafialny w stolicy Podbeskidzia, który dzięki decyzji radnych zostanie w najbliższym czasie powiększony. Radni postanowili bowiem – również podczas kwietniowej sesji – przekazać na ten sam cel gminny grunt także parafii rzymskokatolickiej w Kamienicy. I w tym wypadku chodzi o niewielką, ciągnącą się wzdłuż cmentarnego muru, niespełna 10-arową działkę. W przypadku tego cmentarza sytuacja z brakiem miejsca na nowe pochówki nie jest aż tak krytyczna, jak w Lipniku. W Kamienicy na cmentarzu parafialnym jeszcze trochę wolnego terenu pozostało, a obecne działania zmierzają głównie do uporządkowania spraw gruntowych związanych z tą nekropolią.
Na większości cmentarzy parafialnych – a sprawa zaczyna powoli dotyczyć także cmentarza komunalnego – albo nie ma już od dawna miejsca na nowe groby, albo skończy się ono niebawem. Między innymi – o czym już pisaliśmy jesienią ubiegłego roku – o powiększenie, a właściwie stworzenie nowego cmentarza w nieco innym miejscu, od dłuższego czasu czyni starania parafia w Wapienicy. Sprawy idą tam w dobrym kierunku.
Najgorzej jest w zatłoczonym centrum. Na cmentarzach parafialnych w Białej czy w Bielsku (przy ulicy Grunwaldzkiej) miejsca nie ma już od dekad, a o powiększeniu tych nekropolii nie ma nawet co marzyć. Takiej możliwości po prostu nie ma. Tu rozwiązaniem wydaje się pomysł budowy całkiem nowego i dużego (około 7 hektarów powierzchni) cmentarza na obrzeżach Białej, w rejonie linii kolejowej Bielsko-Biała – Kęty (na tyłach dawnej Befamy). Działka pod ten cmentarz jest już zarezerwowana, a w planie zagospodarowania przestrzennego miasta od 2001 roku przewidziano dla tego terenu takie właśnie przeznaczenie. Na razie jednak – o czym pisaliśmy początkiem marca – sprawa jego budowy przycichła.
Super. Właśnie chcę tam wykupić miejsce na wieczny spoczynek.