W 1. kolejce Ligi Siatkówki Kobiet bielszczanki zmierzyły się z E.Leclerc Radomką Radom. Zespół trenera Jacka Skroka przed sezonem mocno się wzmocnił. Dość napisać, że E.Leclerc Radomka w swoim składzie posiada takie zawodniczki jak: libero Agatę Witkowską, atakującą z Azerbejdżanu Marharytę Azizovą, była przyjmująca BKS Emilię Muchę czy reprezentantkę Chorwacji mającą w CV m.in. kluby z Włoch i Turcji – Mię Jerkov, oraz środkowe Izabelę Bałucką i Sonię Kubacką, które w poprzednim sezonie dały się poznać z bardzo dobrej strony.
Bielszczanki nie zamierzały jednak patrzeć na to, kto gra po drugiej stronie siatki. Od początku meczu wzięły się ostro do pracy, a ich przewaga systematycznie wzrastała: 6:3, 8:4, 14:9. Świetnie w debiucie w LSK prezentowała się obchodząca urodziny Carly DeHoog, która była nie do zatrzymania. Niestety w połowie seta gospodynie zagrały dużo lepiej i po kilku minutach na tablicy wyników był remis po 15. Zespół trenera Bartłomieja Piekarczyka zachował jednak zimną krew i kilka kolejnych akcji padło jego łupem. Bielszczanki świetnie grały blokiem, co dawało im ogromną przewagę na siatce. Nic więc dziwnego, że przewaga zespołu z Bielska-Białej znów wzrosła, a na koniec seta wyniosła cztery punkty (25:21).
Początek drugiej partii był wyrównany, ale od stanu 3:2 dla BKS Stal, drużyna z Radomia zdobyła cztery punkty z rzędu, a trener Piekarczyk musiał ratować sytuację wzięciem czasu. Bielszczanki walczyły i kilka razy były bliskie doprowadzenia do remisu. Za każdym razem jednak gospodynie nie tylko skutecznie się broniły, ale po kilku kolejnych akcjach odskakiwały na bezpieczną przewagę. Szczególnie szkoda akcji przy stanie 20:18 dla E.Leclerc Radomki, kiedy to po zaciętej wymianie w siatkę zaatakowała Olivia Różański. Druga odsłona meczu zakończyła się wygraną zespołu trenera Skroka 25:21.
Na początku trzeciej partii zarysowała się lekka przewaga przyjezdnych. Bielszczanki prowadziły 7:4, 14:9, ale po raz kolejny zespół trenera Piekarczyka nie ustrzegł się błędów, przez które radomianki zbliżyły się na dwa punkty (12:14). Kolejne ataki Olivii Różański i Carly DeHoog uspokoiły nieco sytuację i pozwoliły bielszczankom kontrolować wydarzenia na boisku. W końcówce seta przyjezdne dzięki dobrym zagrywkom Andrei Kossanyiovej powiększyły przewagę (23:16), ale gospodynie nie dawały za wygraną i niebezpiecznie zbliżyły się do rywalek (23:24). Na szczęście ostatnią z piłek setowych wykorzystała Ewelina Janicka, a bielszczanki cieszyły się z wygrania seta 25:23 i prowadzenia w meczu 2:1.
Czwarty set rozpoczął się od wysokiego prowadzenia gospodyń (3:0, 6:1). Bielszczanki musiały więc gonić rywalki. Bardzo szybko zespół z Bielska-Białej „złapał kontakt” (7:8), ale wciąż brakowało doprowadzenia do remisu. Obie drużyny nie odpuszczały, a na boisku mieliśmy zażartą walkę o każdą piłkę. Do remisu kiwką za blok doprowadziła Olivia Różański (15:15). Emocjom dawały się ponieść siatkarki obu ekip, stąd mieliśmy festiwal błędów. Przy stanie 22:22 dwukrotnie zablokowana została Emilia Mucha, a jej trzeci atak w tej akcji był autowy. Bielszczanki po raz pierwszy w tej partii wyszły więc na prowadzenie. Po kolejnej akcji i kolejnym autowym ataku Muchy BKS Stal miał piłkę meczową, którą od razu wykorzystał stawiając szczelny blok na Sonii Kubackiej. Wygrana 25:22 i 3:1 w setach dało bialskiej Stali pierwsze zwycięstwo w sezonie i komplet trzech punktów, który wywalczony został na trudnym terenie w Radomiu.
E.Leclerc Radomka Radom – BKS Stal Bielsko-Biała (21:25, 25:21, 23:25, 25:22).
MVP: Olivia Różański (BKS Stal).
E.Leclerc Radomka: Bałucka, Kubacka, Mucha, Szpak, Azizova, Jerkov, Witkowska (libero) oraz Bałuk, Szczepańska-Pogoda, Laskowska, Bodasińska (libero).
BKS Stal: Różański, Kossanyiova, Moskwa, Świrad, DeHoog, Smidova, Drabek (libero) oraz Krajewska, Kowalczyk, Janicka.