Bielscy nauczyciele nie dostaną – przynajmniej na razie – obiecanej już podwyżki należnych im dodatków do pensji. Wszytko przez wojewodę śląskiego, który w trybie rozstrzygnięcia nadzorczego uchylił uchwałę Rady Miejskiej z października ubiegłego roku, w sprawie ustanowienia regulaminu określającego kryteria i zasady wypłacania dodatków do nauczycielskich pensji oraz zasady przyznawania nagród za osiągnięcia w pracy dydaktyczno-wychowawczej.
Nauczyciele czekali na ten dokument od 10 lat. W Bielsku-Białej obowiązywał bowiem regulamin uchwalony jeszcze w 2009 roku. Efekt był taki, że w porównaniu z wieloma innymi miastami, to co dostawali bielscy belfrzy wyglądało bardzo mizernie.
Mowa o pewnych składowych wynagrodzenia, o wysokości których decyduje nie Ministerstwo Edukacji lecz lokalny samorząd.
Trudno powiedzieć dlaczego służbom prawnym wojewody nie spodobał się uchwalony przez Radę dokument. To czy uchylając go wojewoda miały rację czy też nie, ustali teraz sąd administracyjny, do którego jego decyzję zaskarżyły władze miasta. Na ostateczny werdykt trzeba będzie z pewnością długo poczekać. Stąd też w ratuszu przygotowywana jest nowa uchwała w tej sprawie, która najpewniej zostanie poddana pod głosowanie podczas najbliższej styczniowej sesji Rady Miejskiej. Bez tej uchwały nauczyciele nadal dostawać będą bowiem dodatki według stawek zapisanych w regulaminie z 2009 roku.
Czytaj także w najnowszym wydaniu „Kroniki Beskidzkiej”
Brawo! Kiedy delegalizacja komunistów z znp?
Wojewoda z Pisu pewnie nie chce aby nasze dzieci były dobrze uczone bo mogą zacząć myśleć.
Czas najwyższy aby archaiczny, jeszcze z PRL regulamin wynagradzania nauczycieli z licznymi dodatkami przerobić na podobieństwo zasad w przemyśle. Dodatki włączono do pensji zasadniczej czy kto chciał czy nie i jest normalniej. Co to za regulamin gdzie o pewnych dodatkach decyduje Ministerstwo a o innych samorząd?
w przemyśle mówisz…. licznymi dodatkami w Bielsku – gratuluję dziadu przemyśleń
Fajnie by było bez “dziadu”. Zepsuty cały urok wypowiedzi a niewątpliwie jest.
Dla wyjaśnienia, mowa jest przeze mnie o czasie kiedy w przemyśle obowiązywało wynagrodzenie z licznymi dodatkami, w tym były też deputaty, fundusz socjalny itp. Rozumiem, że nie wiesz o czym mówię ale opinię o “dziadu” masz. Gratulacje.
,Nie żałuj dziada, bo dziad odżyje i Cię torbą zabije!