Obecna zima jest wyjątkowo bezśnieżna. Nawet w górach, białego puchu spadło do tej pory tyle, co kot napłakał. Jest go mało nawet w porównaniu z zeszłym rokiem, kiedy to także nie odnotowano w Beskidach wielkich opadów.
Widać to doskonale na zmieszczonych zdjęciach. Przedstawiają tę samą panoramę roztaczająca się ze szczytu Wielkiej Raczy. Różnica jest tylko taka, iż to po lewej wykonano tej zimy, a to po prawej poprzedniej mniej więcej o tej samej porze roku. Brak śniegu w górach to nie tylko powód do zmartwień dla narciarzy czy właścicieli ośrodków wypoczynkowych. Taka sytuacja może oznaczać, iż czeka nas wyjątkowo sucha wiosna i jeszcze suchsze lato. Niektórzy wręcz prognozują suszę, która może spustoszyć uprawy i sprawić, że w kranach zacznie brakować wody.
Nie muszą prognozować niektórzy, są od tego służby co się znają.
No i jest hermengild von kupsko :D:D:D
i ty też waflarzu Jasiu
Nie pisz niezrozumiałym językiem. Bielszczanin JOHN nazywany jest waflarzem a nikt nie wytłumaczył Mu co to znaczy. I musi się domyślać najgorszego. Fafle służą dobrej sprawie, są pyszne andruty z nich. Co to jest kupsko to wiem, też nie najbrzydziej, można by było gorzej. W połączeniu z von to hrabiowskie więc może w nim jest błękitna krew (?).
Siemanko leszczyki :D:D:D co tam o poranku? Jakaś ustaweczka dzisiaj w planach? Pewnie nie jak zwykle – ale nic to dzisiaj w planach rozbijanie wiecu platfusów – poczytacie sobie… SALUT leszczyki.