Szef bielskiej skarbówki wystawił na licytację motocykl, który przyprawia o szybsze bicie serca fanów jednośladów. A już na pewno byłego właściciela, który go stracił za długi…
Naczelnik Drugiego Śląskiego Urzędu Skarbowego w Bielsku-Białej ogłosił licytację publiczną stylowego motocykla bmw R nineT scrambler. Ten piękny jednoślad, wyglądem nawiązującym do klasyków, wyposażony jest w silnik typu bokser o pojemności 1,17 litra. Ceny w salonie zaczynają się od około 65 tysięcy złotych. Przebieg tej konkretnej maszyny wystawionej na aukcję, a wyprodukowanej w 2016 roku, to tylko 147 kilometrów. Jest więc jak nowa! Cenę wywoławczą w urzędzie ustalono na 30,9 tysiąca złotych. Pod młotek pójdzie 27 lutego w siedzibie bielskiej skarbówki.
W jaki sposób ta motoryzacyjna perełka znalazła się w posiadaniu urzędu? – Urzędy skarbowe organizują publiczne licytacje, podczas których są zbywane ruchomości (i nieruchomości tak samo), należące do podatników, którzy mają zadłużenie w regulowaniu należności podatkowych. Procedura odbywa się w oparciu o przepisy Ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Licytacje mają miejsce w urzędzie skarbowym. Urzędy skarbowe w naszym województwie licytowały już obuwie, zabawki, instrumenty muzyczne, biżuterię, a tym razem na licytację trafił motocykl – mówi Grażyna Kmiecik z Izby Administracji Skarbowej w Katowicach.
Z Żywca to nigdy nic dobrego nie przyszło
Pewnie może przyjdzie wirus i wytruje takie zeby genetyczne jak ty:)))
To pewnie czy może? ??
A może raczej masz SZY
Nie ma KR i sram na wasze zakompleksione waśnie małomiasteczkowe. Choć by was połączyli to i tak słomy nie wytępią i wiejskich poglądów:)))))) dla mnie te wasze waśnie są jak dwaj czarni wyzywający się od czarnuchów koniec końców obaj czarni:)))))))
Halo tu Żywiec. A moi sąsiedzi żyją z chwilówek ! Biorą i kupują co się da,. Oczywiście nie spłacają a gdy przyjeżdża komornik to oni nic nie mają, nie pracują, nie posiadają przedmiotów do zajęcia. Dom jest na mamusię, która cwana, kuta na cztery nogi nigdy nie bierze chwilówek. Komornikowi i windykatorom wciska ki, że nie wie gdzie dziecko jest, chyba wyjechało na Śląsk za pracą i nie ma z nim kontaktu. Tak więc w ten sposób troje dzieci nieźle się bogaci, nigdzie nie pracują i na wszystko mają. A tu jakiś człowiek, któremu podwinęła się noga stracił motocykl…. Szkoda… Czytaj więcej »
typoea bozena 🙂 “uprzejmie donosze” 🙂
BMW fajne, pewnie z 50tysi jest warte. Ale dupy nie urywa 😉
Cierpliwości
Bogaczy??? Nawet ci trochę zamożniejsi na kredytach jadą. Biorą na głupoty, potem drugi, żeby pierwszy spłacić, potem trzeci, a jak już nie da rady to konsolidacyjny… I w tym momencie zaczynają się schodki… i puka Windykator Banku. Jak ten nic nie wskóra to wpada Komornik, US i biorą co popadnie za bezcen. Ale takiego kogoś mi nie szkoda bo myślał: jak dają, to biorę 😉 😉
W biznesie wystarczy czasami jeden błąd, albo nieszczęśliwy zbieg okoliczności, żeby z bogatego stać się biednym i zadłużonym. Wcale nie musi być “zastaw się a postaw się”
Zgadzam się
Kiedy jechał takim motocyklem wcześniej właściciel, wydawało się, że bogaty. Ilu więcej jest podobnych bogaczy “zastaw się a postaw”?
90% 🙂