Do niecodziennego incydentu doszło przy Jeziorze Żywieckim na pograniczu Żywca i Pietrzykowic, gdzie nielegalny połów urządziło sobie kilku agresywnych obywateli Ukrainy.
Jak informuje Społeczna Straż Rybacka Powiatu Żywieckiego jej patrol zauważył samochód zanurzony w jeziorze, z którego wyciekały płyny i oleje prosto do wody.
– Nieopodal znajdował się obywatel Ukrainy, który przygotowywał się do “łowienia”. Na pytania strażników, do kogo należy samochód udawał, że nic nie rozumie. Na miejsce wezwano straż pożarną i policję. Po ich przybyciu okazało się, że obywateli Ukrainy było sześciu. Po godzinie pięciu brakujących kolegów dotarło na miejsce. Straż pożarna bardzo szybko zneutralizowała wycieki. W samochodzie znajdowała się opróżniona butelka po wódce, a na brzegu puszki po piwie. Obywatele Ukrainy byli bardzo agresywni i policjanci musieli kilkukrotnie interweniować. Cała akcja trwała ponad 4 godziny, bo sprawcy nie chcieli się do niczego przyznać. Cały czas kłamali odnośnie samochodu i dokumentów. Jak udało się ustalić zabrali samochód swojego szefa bez jego wiedzy. Na pace samochodu znajdowały się siekierki i nóż. Jeden z obywateli Ukrainy został chwilowo zatrzymany przez policję. Mundurowi wystawili pięć mandatów karnych. Sytuacja była cały czas bardzo trudna i napięta. Na miejsce przyjechał właściciel samochodu, aby go odebrać – relacjonują funkcjonariusze Społecznej Straży Rybackiej Powiatru Żywieckiego.
Kilka lat temu byłem 3 tygodnie służbowo w Paryżu i tak samo w Bon i co tam wyrabiali Polacy setki dziadostwa leży w parkach dworcach i zaczepiają pijani i przeklinają to się wstydziłem że jestem Polakiem dzicz brudasy nie ludzie .
skończ pierd.olić te farmazony! co mnie obchodzą Polacy w Paryżu. Ja mam na co dzień Ukraińców, którzy zachowują się gorzej niż ktokolwiek kogo widziałem w życiu!!!
Ko w to wierzy, że Ukraińcy zapłacą mandaty?.
kazdy obcokrajowiec ma mieć srodki na kazdy dzień pobytu, a jeśli pracuje to z pensji przez pracodawcę lub na granicy. To tylko kilka mozliwości. Nie jestesmy bezbronni wobec huligaństwa. Wazniejsze pytanie to, czy Ukraińcom sprawdzono prawo do pobytu i w związku z incydentami naruszania polskiego porządku prawnego zarejestrowane stosowne informacje. Chodzi o to, by po wyjeździe, utrudnić powrót do Polski huliganom.