Dwieście złotych mandatu za niesprawne oświetlenie pojazdu i samochód pozostawiony na parkingu, to bilans policyjnej kontroli przy ul. Boboli w Bielsku-Białej. Kierujący volvo zauważył policjanta w ostatniej chwili.
Wczoraj późnym wieczorem dwa patrole policji rozpoczęły kontrolę kierujących pojazdami w rejonie ul. Boboli w Bielsku-Białej. Policjanci sprawdzali przede wszystkim stan trzeźwości kierowców.
Około godz. 23.05 policjanci chcieli zatrzymać kierującego autem marki volvo. Kierowca w pierwszej chwili zignorował kontrolę, pojechał dalej i zatrzymał pojazd po przejechaniu kilkudziesięciu metrów. W toku policyjnych czynności ustalono, że mężczyzna jest trzeźwy, ale wracał autem ze szpitala i miał zakropione jedno oko. Jego samochód miał niesprawne oświetlenie. Kierującego volvo ukarano mandatem karnym w wysokości 200 zł. Samochód został na parkingu przy ul. Boboli, a mężczyzna poszedł pieszo.
Jak dowiedział się nasz portal, policyjny patrol, który wczoraj prowadził kontrolę przy ul. Boboli, w czasie całej wczorajszej służby skontrolował łącznie kilkadziesiąt różnych pojazdów, wszyscy kierujący byli trzeźwi.
