Spory zastrzyk gotówki otrzymało suskie starostwo. W siedzibie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego starosta Józef Bałos podpisał umowę na pozyskanie 200 tys. zł na działania związane z prowadzeniem w Zespole Szkół im. bł. ks. P. Dańkowskiego w Jordanowie oddziałów eksperymentalnego kierunku technik jeździectwa.
Zmieniające się oczekiwania absolwentów szkół podstawowych oraz duża konkurencja ze strony szkół z ościennych powiatów, a także Krakowa sprawiły, że włodarze powiatu suskiego wraz z dyrektorami szkół średnich (ponadpodstawowych) od lat starają się poszerzać ofertę edukacyjną. I tak w 2018 roku w jordanowskim „Dańkowskim”, po akceptacji ministrów rolnictwa i rozwoju wsi oraz turystyki i sportu, przy zgodzie ministra edukacji narodowej uruchomiono eksperymentalny kierunek – technik jeździectwa. Jest to jedyny taki kierunek w Polsce, kształcący w kwalifikacjach jeździectwo i trening koni oraz instruktor jeździectwa. W pierwszym roku przyjęto 21 uczniów pochodzących z różnych regionów kraju, a niedawno zakończonym już 50, gdyż utworzono dwa oddziały dla absolwentów gimnazjum oraz szkoły podstawowej. O skali zainteresowania tym kierunkiem wśród młodzieży świadczy fakt, że w jordanowskiej szkole uczy się młodzież nie tylko z naszego regionu, ale i innych zakątów Małopolski, jak i z odleglejszych województw (zachodniopomorskiego, wielkopolskiego, dolnośląskiego, śląskiego, opolskiego, łódzkiego, podkarpackiego i mazowieckiego). Celem kształcenia w technikum jeździectwa jest przygotowanie kadr do pracy w ośrodkach jeździeckich oraz do prowadzenia gospodarstw agroturystycznych. Kształcenie to odbywa się według programu autorskiego szkoły opracowanego z uwzględnieniem wymagań Polskiego Związku Jeździeckiego niezbędnych do uzyskania uprawnień instruktora jazdy konnej. Zamiarem szkoły oraz organu prowadzącego jest uzyskanie wpisu zawodu technika jeździectwa na ministerialną listę kwalifikacji zawodów szkolnictwa branżowego.
Technik jeździectwa jest kierunkiem atrakcyjnym i potrzebnym, ale zarazem prowadzenie go generuje ogromne koszty. Szczególnie duże nakłady trzeba ponosić na zajęcia praktyczne. – Dowóz uczniów do stadniny w Toporzysku, jak i samo wynajęcie koni, to największe wydatki – mówi wicestarosta suski odpowiadający za sprawy oświatowe Zbigniew Hutniczak, nawiązując do tego, że zajęcia praktyczne odbywają się w Ośrodku Jeździeckim „Bór” w Toporzysku. Nie ukrywa, że bez dotacji udzielanej przez samorząd wojewódzki (powiat otrzymał dotąd 135 tys. zł) prowadzenie tego kierunku byłoby praktycznie niemożliwe. Podkreśla, że średni roczny koszt kształcenia ucznia w technikum wynosi w powiecie suskim około 9 tys. zł, a w przypadków jeźdźców jest to 16 tys. zł.
– Liczymy na to, że prowadzony przez powiat suski kierunek technik jeździectwa będzie rozwijany i przyczyni się tym samym do promocji naszego regionu, powiatu suskiego oraz województwa małopolskiego. Dążymy do tego, aby kształcenie zawodowe w naszym powiecie było nowoczesne, innowacyjne i atrakcyjne dla młodzieży – podkreśla starosta Bałos, któremu w Urzędzie Marszałkowskim towarzyszyli wicestarosta Zbigniew Hutniczak, skarbnik powiatu Krystyna Kozina oraz dyrektor ZS im. bł. ks. P. Dańkowskiego Zbigniew Kołat.
Rynek pracy dla niszowego kierunku rozpoznany?