Dwóch policjantów z bielskiego garnizonu policji jest zakażonych koronawirusem, a dziesięciu mających z nimi kontakt objęto kwarantanną.
Przebywający na kwarantannie mają wrócić do pracy, gdy testy wykluczą zakażenie.
W komendzie przekonują, że taka ilość uziemionych z powodu wirusa funkcjonariuszy w żaden sposób nie wpływa na pracę Komendy Miejskiej Policji i podległych jej jednostek w Bielsku-Białej i powiecie bielskim.
Rzecznik KMP Roman Szybiak wskazuje, że od początku epidemii komendant wprowadził takie zasady reżimu sanitarnego, które ograniczają możliwość transmisji wirusa.
Panie Szybiak, jakie reżimy pan wprowadził?? Przesłuchiwany byłem w pokoju w którym upał, kaloryfery na maksa, po co?! Pani drzwi otwiera zamiast okna, bo gorąco, paranoja! Kaloryfery skręcić, uchylić okno, albo na oścież otworzyć, bo dzisiaj był piękny dzień ze słońcem. A nie powietrze zużyte, pełne wirusów!!!…
2 zakażonych…10 odciętych…to jest nic. Gorzej jakby cały SPAP zachorował.
Jakże nam przykro… 😀
Szkoda ze polocjanci z drogówki w Bielsku Białej zatrzymując kierowców nie stosują się do żadnych reżimów sanitarnych. Podchodzi przy kontroli pod same drzwi i zero maseczki na twarzy…
Mogą sobie przekonywać. Skądinąd wiadomo jest, że są braki ogólnie w kadrze policyjnej. Przykre ale nie niemożliwa transmisja wirusa mimo wprowadzenia reżimu przez komendanta.
Nie w tym zasadniczy problem czy jest możliwa, czy niemożliwa transmisja. Jest możliwe zamknięcie garnizonu., a wtedy strach wychodzić na uliczne spacery.
Twój problem zasadniczy a nie mój. W pandemii na poziomie jaki jest ostatnio nie wychodzi się na uliczne spacery a obowiązuje “pozostań w domu”.
Twoje podejście do ważnej sprawy jest lekkomyślny i bez wyobraźni. Czy podejmujesz się wyprowadzać mojego Miśka?
Mowa była o ulicznych spacerach a nie o wyprowadzaniu psa jako ważna sprawa. Ważna, nie neguję, pies obroni zamiast policjanta. Są ważniejsze zadania dla policji niż obrona spacerowiczów z psami.