W koziańskiej placówce wsparcia stowarzyszenia AID koronawirusem zakaziło się 20 pensjonariuszy i 4 osoby z personelu. Wszyscy trafili do szpitali, izolacji domowej lub kwarantanny w ośrodku w Porąbce. W Bielsku-Białej i powiecie bielskim w ostatniej dobie odnotowano aż 37 nowych zakażeń oraz śmierć 80-latka z Wilamowic.
Ognisko koronawirusa wykryto w placówce wsparcia Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom i Ludziom Starszym „AID”, która mieści się przy ulicy Wiśniowej w Kozach. Jak ustaliliśmy, zakaziło się 20 z 27 pensjonariuszy oraz 4 członków personelu. Wczoraj potwierdziły to wyniki badań. Zakażeni pensjonariusze są w podeszłym wieku, a objawy choroby nie uznaje się za szczególnie nasilone. Kierownictwo powiadomiło sanepid, gdy odkryto objawy zakażenia.
Wczoraj wieczorem zakończono proces przewożenia zakażonych pensjonariuszy, którzy trafili do szpitali zakaźnych w województwie śląskim, w tym m.in. do Cieszyna, Rybnika i Chorzowa. 7 niezakażonych pensjonariuszy przewieziono na kwarantannę do zorganizowanego przez Śląski Urząd Wojewódzki Ośrodka w Porąbce.
4 zakażonych członków personelu przebywa w domowej izolacji.
Nie udało nam się dodzwonić do stowarzyszenia prowadzącego ośrodek, by uzyskać komentarz.
Aktualizacja
Byłym prezesem stowarzyszenia jest obecny wójt Kóz, Jacek Kaliński. – Koordynowałem akcję przewożenia pensjonariuszy. Spadło to na nas jak grom z jasnego nieba – mówi gospodarz gminy, który podkreśla, że stowarzyszenie nie zarabia na prowadzeniu placówki, a wykonuje wspaniałą pracę, organizując dla najbardziej potrzebujących i chorych seniorów tymczasowy pobyt. Dodaje, że kierownictwo ośrodka rygorystycznie przestrzegało zasad bezpieczeństwa podczas epidemii, ale niewykluczone, że wirusa do ośrodka „przyniósł” ktoś z personelu.
Jak się dowiadujemy, w nocy z niedzieli na poniedziałek stwierdzono gorączkę u dwóch osób, o czym powiadomiono pogotowie. Gdy kolejnej nocy następna osoba gorączkowała, powiadomiono sanepid, który błyskawicznie zorganizował badania. – Wielkie ukłony i brawa dla wojewody i starosty za organizację całej akcji. W ciągu 7 godzin wszystkich przewieziono w już przygotowane miejsca. U niektórych pensjonariuszy pojawiły się łzy, bo przykro im było wyjeżdżać z ośrodka, w którym czuli się tak dobrze. Odbyło się to wszystko jednak błyskawicznie i sytuacja jest opanowana. Nie ma powodów do obaw. Pensjonariusze nie mają też żadnych groźnych objawów choroby – stwierdza wójt Kóz.
Aktualizacja 2
Czworo kolejnych pensjonariuszy jest zakażonych. Piszemy o tym TUTAJ.
To nie koniec złych wieści. W szpitalu w Tychach zmarł 80-letni mieszkaniec gminy Wilamowice, który miał szereg schorzeń i był zakażony koronawirusem. To 20 ofiara śmiertelna na terenie Bielska-Białej i powiatu bielskiego.
Za ostatnią dobę bielski sanepid odnotował aż 37 nowych zakażeń: 23 – w Kozach, 5 – w Bielsku-Białej, 4 – w Wilamowicach, 3 – w Czechowicach-Dziedzicach oraz po jednym w Wilkowicach i Porąbce.
Dzisiaj odbędzie się piąta tura przeprowadzania wymazów w czechowickiej kopalni Silesia, a 11 sierpnia – szósta.
“stowarzyszenie nie zarabia na prowadzeniu placówki” – tylko pensje biorą…
“U niektórych pensjonariuszy pojawiły się łzy, bo przykro im było wyjeżdżać z ośrodka” – biorą ich do szpitala, boją się czy wrócą…
przecież ten pan nie zmarł z powodu koronawirusa, teraz to już nie ma innych chorób? został tylko korona wirus?
Ale gdyby nie koronawirus to by żył tak jak przed zakażeniem
raczej nie, przecież ten wirus był już poprzednich latach, czemu nikt nie robił z tego szału?