prosimy o zapoznanie się z treścią i wyrażenie zgody:Zgadzam się na przechowywanie w moim urządzeniu plików cookies, jak też na przetwarzanie w celach analizy moich zachowań w niniejszym Serwisie moich danych osobowych, zapisywanych w tych plikach, pozostawianych przeze mnie w ramach korzystania z Serwisu przez
Wydawnictwo Prasa Beskidzka sp. z o.o. z siedzibą w Bielsku-Białej (43-300) przy ul. Żywiecka 118, wpisana do rejestru przedsiębiorców KRS przez Sąd Rejonowy w Bielsku-Białej, Wydział VIII Gospodarczy KRS pod nr 0000144865 , NIP: 5470048840, REGON:070003633 oraz jego
Zaufanych partnerów. Więcej informacji związanych z przetwarzaniem danych osobowych znajdą Państwo w naszej
Polityce Prywatności. Naciśniecie przycisku "Akceptuje" w tym oknie informacyjnym, oznacza zgodę.
do połowy pełna, dla drugich do połowy pusta.
Naprawdę?
ależ że naprawdę, że naprawdę ależ, że naprawdę i też ależ.
A może skonkretyzujecie te jakże możliwe, bo bywają tacy, którzy z chęcią określenie “może” uwzględniają jako nic nie mówiące. Tak swoją drogą, ci którzy kwestionują słowo ‘może” powinni wystąpić z tym do Rady Języka Polskiego, coby im może nie przeszkadzało, że może.
I tutaj zawędrowałeś infantylny filozofie bez nicka? Akurat tutaj nie trzeba konkretyzować może, przeciwnie niż w komentarzu w innym miejscu człowieka bez nicka. No tak już jest, że w jednym miejscu coś pasuje a w innym nie.
odpowiedź się trafiła, szczególnie, że komentarz był ogólny bez adresata, który doskonale sam siebie określił. Skąd taka Hermenegilda and korporejszyn mogła zadysponować słowem, że to jej/ich dotyczy?, ano właśnie. Prawdopodobnie zdecydowało magiczne słówko “dziecinnie” i Hermenegilda and korporejszyn zrozumiało, że jej/ich dotyczy.
Nic dodać ni ująć sama/sami się określiliście jako dzieciaki zwane dzieciuchami. Konie i bomba, kto nie wierzy ten trąba.
Nie konie lecz koniec. Sprawa oczywista i prosta ale nie dla filozofa.
zważywszy na fakt, że niejaka Hermenegilda myliła często końcówki męskie z żeńskimi
Nikt nie mówił o tragedii. Prosta sprawa, obojnaki już tak mają. Na razie nie dyskryminowane więc póki co daruj. Przyjdzie na to czas.
a to się ubawiłem, szczególnie gdy jakaś/ jacyś pozbawieni własnej oceny realności taką że próbują przyporządkować innym. Zaraz jak to się nazywa przeniesieniem, a już wiem, to się nazywa przeniesieniem.
To się nazywa projekcją. W uzupełnieniu.
A jeszcze proszę o jedno jak się nazywa, filozof na pewno umie wymyślić określając się w nicku Cha cha cha. Tylko nie trzeba 2 razy “przeniesienie”.
popiercz, czy coś co można nazwać czymś co kleptnięte jest. Przypominam sobie, że nijaka Hermenegilda po dwa razy klepała swe pożal się teksty i nikt nie próbował ją /ich zmuszać o powtórzenie.
Kto tu zmusza? Co to jest kleptnięte to może zrozumiałabym co to jest popiercz. Następnym razem postaram się o teksty pożal się Boże, może będą bardziej satysfakcjonujące.
postaraj o teksty pożal się Boże bardziej satysfakcjonujące niż te nie satysfakcjunjące i pożal sie Boże.
No ale muszę umieć znaleźć w słownikach co to jest kleptnięte i popiercz, do których mnie namiętnie odsyłasz. Może mój internet zepsuty i muszę go naprawić?
kiedy określeń multum, Hermenegilda oznajmia, że nie jest zainteresowana, bo ma swoje źródła. Kiedy występują określenia regionalne lub lokalne nagłe wzmożenie i co to znaczy? Sieć jest pełna niespodzianek. Ach prawda, wszystko to wiedza googlowa, no tak. Ale bądź konsekwentna, skoro googlowe jest wszystko, czyli taka beskidzka24 to też wiedza googlowa, więc co tu w takim razie robisz?
Nie swoje źródła, próbuję znaleźć w internecie do którego mnie odsyłasz. Np. mam przyjemność (trochę wątpliwą) wymienić abstrakcyjne poglądy z infantylnym filozofem. Wprawdzie do niczego nie doszłam ale okazuje się, że filozof nie jest taki mądry jak mu się wydaje. Oprócz filozofii jest pragmatyzm i pewna wiedza, którą się ma bez google.
Infantylna na siłę chce znaleźć swój odpowiednik, ale źle trafiłaś.
Nie jest moim celem trafiać w gusta infantylnego filozofa.Wygłaszam komentarze jakie są w/g mnie słuszne czy to się komu podoba. Jeszcze większych mam antagonistów w postaci kilku innych lepiej wiedzących no i z tym trzeba żyć.
moim celem trafianie w gusta dziecinnej Hermenegildy and “korporejszyn”.
Burze są prawdopodobne. Również te w szklance wody.
pełna do połowy, dla drugich pusta do połowy.