W ostatnich dniach nad Olzą stróże prawa zatrzymali kilka osób, które miały przy sobie środki odurzające.
Na ulicy Michejdy policyjni wywiadowcy skontrolowali obywatela Ukrainy wracającego z Czech. Posiadał on przy sobie 5 gramów suszu marihuany. Na Czarnym Chodniku wpadkę z kolei zaliczył 19-letni mieszkaniec powiatu cieszyńskiego, który posiadał przy sobie amfetaminę i marihuanę. Kolejny amator narkotyków wpadł na cieszyńskiej Liburni. 31-latek z Czechowic-Dziedzic przyniósł z Czeskiego Cieszyna prawie 5 gramów “maryśki”.
Z kolei dwóch 22-letnich mieszkańców powiatu bielskiego odpowie za posiadanie 8 gramów suszu marihuany. Zostali zatrzymani na ulicy Benedyktyńskiej.
Cóż, żałosne……
Narkomani wszędzie, dilerzy, za te 8 gram to chłopaki pewnie na emeryturę by się dorobili
Od razu się czuje bezpieczniej xd
d****e
No i co wam po tym że służby bezpieczeństwa skonfiskowały “narkotyk”, wystarczy palnąć sobie z całej siły w łeb i może przyszłaby myśl o legalizacji i opodatkowaniu marihuany w odpowiednich miejscach, tak jak to robią w innych cywilizowanych krajach
Wiecie ilu osobą by to życie uratowało?
W końcu marihuana ze sklepu jest bardziej bezpieczna od tej, która kupowana jest na ulicy tzn. namaczania w jakimś gównie typu Domestos XD
Ale tak jak wspomniałem wcześniej
Tak jest w “KRAJACH CYWILIZOWANYCH”
Dziękuję za uwagę
BRAWO! SAME TUZY PRZEMYTÓW, NIESPOTYKANE ILOŚCI, DZIELNI POLICJANCI W WALCE Z GROŹNYMI PRZESTĘPCAMI, MOŻNA SPAĆ SPOKOJNIE