Za nami bardzo trudny rok – czas, w którym Covid-19 niemal od początku ustalał warunki gry w każdym aspekcie życia. Również na rynku pracy. Pandemia koronawirusa i związane z nią obostrzenia podcięły bowiem większość gałęzi gospodarki, pogarszając warunki pracy i płacy wielu osób.
W 2020 rok weszliśmy – jako kraj – ze stopą bezrobocia na poziomie 5,5 proc. W ciągu kolejnych 12 miesięcy wzrosła ona w nieznacznym stopniu. Po minimalnym spadku w marcu – do 5,4 proc. – kwiecień przyniósł wzrost wskaźnika do 5,8 procent, a maj do 6. Od czerwca do listopada natomiast bezrobocie wynosiło niezmiennie 6,1 proc. Osoby zajmujące się rynkiem pracy zauważają jednak, że choć perturbacje wywołane pandemią przyniosły relatywnie niewielki wzrost tzw. bezrobocia rejestrowanego, to skutki koronawirusa dla rynku pracy mogą być odroczone. Ich zdaniem rok 2021 będzie w tej kwestii decydujący. W bardzo trudnym położeniu pozostają branże najmocniej dotknięte przez pandemię – turystyka, hotelarstwo, po części także gastronomia. Nie wiadomo, jak w ciągu najbliższych miesięcy będzie wyglądać sytuacja w tych sektorach. Znamienne dla roku, który minął, było upowszechnienie się pracy zdalnej. Według danych Głównego Urzędu Statycznego, jedna czwarta pracowników świadczyła podczas epidemii pracę zdalną, czasowo, na stałe lub w modelu hybrydowym. Przed Covid-19 odsetek ten sięgał kilku procent.
W powiecie cieszyńskim na początku ubiegłego roku stopa bezrobocia wynosiła 4,3 proc., a na koniec – 5,5. Wzrost nie jest więc znaczny, a poziom 5,5 proc. utrzymuje się od lipca. Można pokusić się o stwierdzenie, że jest stabilnie. Przynajmniej tak mówią dane, którymi dysponuje Powiatowy Urząd Pracy w Cieszynie. Prześledziliśmy ubiegłoroczne meldunki, które instytucja publikuje podsumowując każdy kolejny miesiąc. Co z nich wynika? 31 grudnia 2020 roku w statystykach cieszyńskiego urzędu pracy widniało 3875 nazwisk osób bezrobotnych. Równo rok wcześniej było ich 3073, o 802 mniej. Każdego miesiąca osób bezrobotnych w regionie przybywało, najwięcej od kwietnia do czerwca. W miesiącach letnich i jesiennych – od sierpnia do października – można zauważyć spadek liczby bezrobotnych zarejestrowanych w placówce.
Najwięcej ofert pracy i miejsc aktywizacji zawodowej odnotowano w powiecie cieszyńskim w styczniu 2020 roku – 738. To był zeszłoroczny rekord. Tylko jeszcze w jednym miesiącu – lipcu – liczba propozycji zatrudnienia przekroczyła 700, wynosząc 724. Najsłabiej pod tym względem było w sierpniu, kiedy do cieszyńskiego urzędu wpłynęły 234 oferty pracy. Niewiele lepiej było w czerwcu – 247 ofert, grudniu – 296 i październiku – 305. W pozostałych miesiącach dla osób szukających zatrudnienia pracodawcy mieli średnio po 400-560 propozycji. Miesiącem, w którym do drzwi Powiatowego Urzędu Pracy w Cieszynie zapukało najwięcej osób bezrobotnych, był w zeszłym roku maj, kiedy zarejestrowało się 495 mieszkańców regionu. Najmniej było ich w sierpniu – 330.
Dużym wsparciem dla lokalnego rynku pracy są obcokrajowcy. W ubiegłym roku do cieszyńskiego urzędu wpłynęło łącznie 2649 wniosków o rejestrację oświadczeń o zamiarze zatrudnienia cudzoziemca, co wiąże się z zezwoleniem na zatrudnienie krótkoterminowe. Placówka wydała także 3872 informacje starosty o braku możliwości zaspokojenia potrzeb kadrowych, stanowiących obowiązkowy załącznik do wniosku o wydanie zezwolenia długoterminowego.
W grudniu ubiegłego roku Powiatowy Urząd Pracy w Cieszynie proponował osobom bezrobotnym 296 miejsc wykonywania pracy. Najwięcej z nich – 80 – skierowanych było do monterów pojazdów i urządzeń transportowych. Poszukiwanych było także 70 robotników wykonujących proste prace w przemyśle oraz 30 monterów elementów automotive. Na koniec roku w urzędzie zarejestrowało się 385 osób, o 32 mniej niż w listopadzie. Z ewidencji zniknęło 358 nazwisk osób bezrobotnych. Pracę udało się podjąć 259. Do pobierania zasiłku dla osób bezrobotnych uprawnionych było 679 mieszkańców regionu.
Urząd pracy zajmował się także działaniami związanymi z tarczą antykryzysową – pieniędzmi wypłacanymi w celu przeciwdziałania negatywnym skutkom rozprzestrzeniania się Covid-19. W grudniu ubiegłego roku wpłynęło 87 wniosków o udzielenie pożyczki dla mikroprzedsiębiorców, 18 wniosków o dofinansowanie części kosztów wynagrodzeń pracowników oraz należnych od nich składek na ubezpieczenia społeczne, 28 wniosków o dofinansowanie części kosztów prowadzenia działalności gospodarczej. Pod koniec grudnia ponadto rozpoczęto przyjmowanie wniosków o dotację na pokrycie bieżących kosztów prowadzenia działalności gospodarczej w ramach tzw. tarczy branżowej. Wpłynęło ich 309.
Wprowadzić trzeba 500+ bis i dlatego, że 500+ pierwotne – w znacznym stopniu zjadła inflacja a nie było rewaloryzacji. Im bliżej wyborów tym większa szansa, 2023 r. będzie najlepszy.