Organizacje zajmujące się ratowaniem zwierząt alarmują o kolejnych przypadkach strzelania do zwierząt na terenie powiatu bielskiego.
Jak poinformowała Fundacja „Mam Kota na Punkcie Psa”, dzisiaj w rejonie ulicy Drzymały w Czechowicach-Dziedzicach postrzelono kota. – To kocurek wabiący się – ze względu na swój przyjazny charakter – Lizak. Sprawa zostanie zgłoszona na policję, gdyż zgodnie z polskim prawem strzelanie do kotów jest przestępstwem – stwierdzają działacze.
Z kolei 1 marca na stawach Leżaje w Zasolu Bielańskim (gmina Wilamowice) znaleziono osłabionego łabędzia. Zwierzę pod opiekę wzięli niezawodni Agnieszka i Sławomir Łyczkowie z Ośrodka Rehabilitacji „Mysikrólik” na Pomoc Dzikim Zwierzętom w Bielsku-Białej.
Jak się okazało po badaniu rentgenowskim, do ptaka ktoś strzelał. W skrzydle ujawniono śrut. – Poinformowaliśmy o tym fakcie Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska i w najbliższym czasie złożymy zawiadomienie na policję – informują Łyczkowie.
Na pierwszym zdjęciu jest śrut bo się nie znam, a w czerwonym kółku co, strzałka wskazuje co?
Rence i nogi opadajom
Oby tylko choroba nie dopadła, opadać będą co róż to inne członki, nic dziwnego
rusz nez róż
bez
Codziennie ginie miliony kurczaków ,które potem lądują na naszych stołach ,
NIe strzelają do nich śrutem, co najwyżej śrutę wcześniej dają.
Rozebrać kanalię, zrobić mu z duuduy jesień średniowiecza. Po co sąd?
Szkoda czasu.
Czechowice i wszystko jasne. To miasto to stan umysłu
Gdy nieznani ludzie usiłują skrycie postrzelić lub zabić zwierzątka dla nieznanych nam powodów to nazywa się ich bez wahania zwyrodnialcami. Gdy z kolei wściekłe kobiety na ulicach walczą o legalną, bezpłatną możliwość zabijania nienarodzonych bez ograniczeń to określa się je jako osoby walczące o wolność.
Dialektyka wojenna. Zresztą część posłów o tym głośno pyskowała w sejmie. Nie ma co się łudzić. Trzeba wreszcie wroga zdefiniować. A takie zachowanie zwyrodnialców jest pochodną i pożywką dla wroga. Wiele im nie trzeba aby strzelali do ludzi.
Rzecz jasna towarzyszu. Kategoria wroga jest immanentną cechą lewicowego stylu myślenia, potrzebną dla mobilizacji swego środowiska. Wróg jest dla lewactwa wprost niezbędny, nawet taki mityczny, bo walka z takimi wrogami pozwala realizować różne cele: różnicować społeczeństwo, tłumaczyć niepowodzenia, eliminować osoby niewygodne. Oprócz wroga obiektywnego, istnieje wróg potencjalny, czyli taki, którego można sobie wyobrazić (jak w tym przypadku).
Pełna zgoda z przedstawioną teoria tylko towarzyszem nigdy nie byłem i jest mi to całkowicie obce. Zatem ten zwrot proszę zachować dla innych. Ale też nie jestem naiwny by tego nie zauważać jak z jednych robi się naiwne barany a z drugich wroga (niezależnie od klasyfikacji). Opisany w artykule przypadek jest tylko jednym ze skutków braku wychowania i potencjalnym kandydatem na barana lub wroga (dla normalności).
.
co znaczy że sprawa zostanie zgłoszona.. Przecież powinna być zgłoszona natychmiast po ujawnieniu takiego przypadku.
Jakiś stulejarz strzela do słabszych, bo wylewa swoją frustrację. Pewnie seksualnya, bo wszystkie się nim brzydzą.
Weź zimną kąpiel na twoją frustrację. Z ostrym zespołem niedopieszczenia też można godnie żyć.
Chwycic tych bezmózgowców i kolbą w łeb przywalić.