Szpital Wojewódzki w Bielsku-Białej po raz trzeci zmniejszył liczbę łóżek dla chorych na Covid-19.
Dzisiaj w Oddziale Gastroenterologicznym i Chorób Wewnętrznych „uwolniono” 22 łóżka, które do tej pory przeznaczone były wyłącznie dla pacjentów chorujących na Covid-19,.
Jak informowała w piątek rzecznik placówki Anna Szafrańska, wcześniej „odmrożono” 12 miejsc w Oddziale Okulistycznym i 22 w Oddziale Neurochirurgicznym.
Te zmiany to konsekwencje decyzji wojewody i zmniejszającej się ilości hospitalizowanych z powodu choroby koronawirusowej.
Gdyby leczono amantadyną wiele ludzi unikłoby respiratorów i śmierci. Tysiące osób się uratowało korzystając z tego leku. Jak można nazwać to że w aptekach jest lek tylko nie wolno sprzedawać tylko na Parkinsona. Amantadyna jest dla rządu nie zbadana a szczepionki są zbadane chociaż nadal są w trakcie testów. Wynika z tego że zaszczepieni są królikami doświadczalnymi nawet się nie mówi ile osób zmarło po zaszczepianiu. mamy demokrację pełną gębą.
Sprawa jest niejasna. Jak to możliwe, że w województwie na pierwszym miejscu zachorowalności na covid, w szpitalu wojewódzkim odmraża się łóżka covidowe a w szpitalu śląskim odległym o 40 km brakuje łóżek wolnych. Chyba naturalne jest aby przewieźć pacjenta w ciężkim stanie z Cieszyna do Bielska B.
Cieszyn ma głównie Jastrzębie i tamtejszy szpital. Po prostu u nas już się przewaliło. Te rekordy to już okolice Częstochowy.
Dla mnie najważniejsze żeby psychiatryka nie zamkneli.
Słusznie “inżynier”, słusznie się wypowiadasz we własnym imieniu.