Właśnie teraz w bujnej trawie kryją się młode sarenki czy zające. Jak co roku, Agnieszka i Sławomir Łyczkowie, prowadzący bielski ośrodek rehabilitacji Mysikrólik, apelują o to, by przed zabraniem się do koszenia sprawdzić „co w trawie piszczy”.
– Zwierzęta te są jeszcze zbyt małe, aby uciekać przed kosiarką! Dlatego często dochodzi do poważnego ich okaleczenia. Jeśli możesz, zaczekaj z koszeniem do sierpnia, gdy sarenki będą większe i łatwiej im będzie uciec. W miarę możliwości sprawdź łąkę przed koszeniem! Koś od środka łąki, aby zwierzęta mogły wydostać się na jej obrzeża! Jeśli już zdarzy się tragedia, nie zostawiaj zwierzaka bez pomocy – proszą szefowie bielskiego ośrodka.
Teoria. Kto wie jak rośnie trawa i po co (może na siano), wie że nie da się zaczekać z koszeniem do sierpnia. Nikt od środka łąki nie kosi. Sprawdzić można na nogach lub może z drona.