To była piękna rekompensata dla miłośników bielskiego Festiwalu Kompozytorów Polskich, który – z powodu pandemii – nie może doczekać się jubileuszowej, 25. edycji. W murach „Domu Muzyki” Bielskiego Centrum Kultury znowu rozbrzmiała muzyka Henryka Mikołaja Góreckiego.
Koncert „Pro Memoria. Ojciec i syn” odbył się 9 października. Dyrygent Marek Moś cieszył się, że mógł ze swoją Orkiestrą Kameralną Miasta Tychy wrócić do Bielska-Białej oraz spędzić czas z rodziną Góreckich. Melomani wysłuchali pięciu kompozycji patrona festiwalu oraz jego syna, Mikołaja Piotra Góreckiego. Podczas koncertu na fortepian i orkiestrę smyczkową wystąpiła pianistka Anna Górecka. Górę oklasków zebrał saksofonista Bartłomiej Duś. W wydarzeniu wzięła udział Jadwiga Górecka, żona świętej pamięci kompozytora.
Witold Szulakowski, dyrektor artystyczny Festiwalu Kompozytorów Polskich wyraził nadzieję, że po przejściach z pandemią niedługo doczekamy się organizacji 25. edycji tego przedsięwzięcia. Jednocześnie przekazał swoje obowiązki związane z prowadzeniem festiwalu Andrzejowi Kosowskiemu, który tego wieczoru przybliżał ogromny dorobek i sukcesy FKP. Ze sceny gratulacje i podziękowania Witoldowi Szulakowskiemu składał Adam Ruśniak, zastępca prezydenta Bielska-Białej.
Wśród publiczności nie mogło zabraknąć Małgorzaty Chełchowskiej-Rak, dyrektor Bielskiego Centrum Kultury, która zamierza rozwijać wyjątkowy festiwal, a także jej poprzedników – Jerzego Pieszki i Władysława Szczotki.