Dzieci, które postanowiły spędzić czas na wysepce na Sole, utknęły tam na dobre i potrzebowały pomocy strażaków.
O akcji, którą prowadzono 29 kwietnia o 19.00, poinformowali druhowie z Kobiernic. Jak wyjaśniają, z powodu wzrostu poziomu wody i silnego nurtu, nieletni nie mogli samodzielnie wrócić na brzeg.
W akcji wzięła udział nie tylko jednostka ochotnicza z Kobiernic, ale i z bielskiej Państwowej Straży Pożarnej. Wezwano też policję, by wyjaśniła sytuację.