W holu bielskiego ratusza otwarto dziś wystawę “Senat wczoraj i dziś – w 100. rocznicę pierwszego posiedzenia Senatu II RP”. Bogato ilustrowana ekspozycja obrazuje najważniejsze fakty z historii Izby Wyższej polskiego parlamentu, stanowiąc swego rodzaju kompendium wiedzy o Senacie.
Składa się na nią 10 plansz zawierających zdjęcia oraz notki historyczne. Przygotowała ją kancelaria Senatu. Wystawa po raz pierwszy został zaprezentowana w kwietniu w Warszawie. Teraz podróżuje po kraju.
Do Bielska-Białej dotarła dzięki staraniom senator Agnieszki Gorgoń-Komor. Ekspozycję można oglądać do 15 czerwca w godzinach otwarcie ratusza.
Wybór dzisiejszej daty nie był przypadkowy. 4 czerwca 1989 roku odbyły się pierwsze w powojennej Polsce wolne i demokratyczne wybory do Senatu RP. W rocznicę tego wydarzenia obchodzony jest w kraju Dzień Wolności i Praw Obywatelskich. – Senat jest tym, co pozostałe władze do szlachetnych działań pobudza, od nieuczciwych odwodzi, a namiętności studzi. Dlatego bez rady, opinii i kontroli Senatu nic w Rzeczpospolitej ani poza jej granicami czynić się nie godzi – powiedziała, otwierając wystawę, Agnieszki Gorgoń-Komor cytując zdanie Andrzej Frycz-Modrzewski z jego dzieł “O poprawie Rzeczpospolitej” z 1551 r.
Obecny na otwarciu prezydent Bielska-Białej podkreślał z kolei rolę Senatu, jako organu państwa wspierającego samorządność. Dodał też, że prezentowana wystawa jest wspaniałą lekcją historii i zarazem polskiej demokracji.
Co to moda na feminatywy w B24 już się skończyła? Od kiedy to senatorka jest ponownie senatorem?
Znam inny feminatyw: “Ela straciłaś przyjaciela”, chyba B24 nie podejmie i nie napisze “przyjaciółka”. Czy na pewno senatorką może być?.
Mam wrażenie, że na czele stoi kabotyn i dlatego nie da się obecną izbę traktować zbyt serio.
Wcześniejszego czołowego co to nie umie się pogodzić, że nie czołowy – umiesz nazwać?
Lepiej żeby tych 100 nie bylo. Już dawno obiecywali zlikwidować. Jeden samolotem lata karmic psa inny robi wycieczki po całym globie
Podobno obecny marszałek senatu sypia na stojąco z powodu swego napuchniętego ego.
słyszałem o wybujałym ego no ale rzeczywiście występują w przyrodzie inne stopnie swobody. Tylko nie bardzo rozumiem dlaczego musi spać na stojąco a nie np. na wieszaku.
Ja wiem, że senat jest niepotrzebny, trzeba zlikwidować darmozjadów.
wiesz, że coś wiesz podszywacz?
Dziś cytat z XVI w. nie bardzo ma zastosowanie.
Faktycznie ten powyższy cytat do obecnych realiów pracy senatu pasuje jak pięść do nosa. Mam na myśli to “pobudzanie do szlachetnych działań”. Wygląda czasami na to, że są w senacie zasiadają osobnicy, którzy nie czują się Polakami.
z tymi osobnikami i nie czującymi się Polakami za daleko pójdzione. Zaraz trzeba by było dziś a nie z XVI w. przywołać definicję kto to jest Polak a może Prawdziwy Polak, folksdocz jak niektórzy rozumieją dziś – bez sensu i nie do porozumienia przy dzisiejszych podziałach..
To prosto być. Ten co czuć stolica w Moskwie czy Berlinie(Brukseli) – być nie może Polakiem.
A ten co w Budapeszcie? – patriota?
Nie, to Węgier.
o Polakach była mowa co czują
Gdzie taka mowa?
zaczerpnij szerzej powietrza Ryba i poszukaj, nie trudno znaleźć kto chce znaleźć (podpowiadam: w pierwszej wypowiedzi Notr).
Więcej łopaty? – proszę bardzo. Bzyk wypowiedział się, że czasami osobnicy (senatorowie) nie czują się Polakami. Notr się włączył i powiedział, że ten nie jest Polakiem kto czuje stolicę w Moskwie czy Berlinie/ Brukseli. Oczywiste, że o Polakach mowa co czują…, oczywiście w kierunku, że niektórzy nie są Polakami. Więc zapytałem, że niektórzy też czują iż stolica jest w Budapeszcie a Notr zmienił front.