Tegoroczna odsłona jedynego cyklu turniejów siatkówki plażowej w naszym kraju będzie wyjątkowa pod kilkoma względami. Po raz pierwszy od wielu lat turnieje Plaża Open zostaną rozegrane w formule towarzyskiej, nie zaś jako turnieje rankingowe PZPS.
Nie oznacza to jednak, że pula nagród ulegnie drastycznemu zmniejszeniu czy spadnie jakość przyznawanych zawodniczkom i zawodnikom nagród. W każdym z trzech turniejów Plaża Open w Łodzi, Czeskim Cieszynie oraz Myślenicach do „podniesienia z piasku” będzie 30 tysięcy złotych (po 15 tys. zł dla kobiet i mężczyzn). Zwycięskie pary otrzymają po 6 tysięcy złotych, drugie miejsce premiowane będzie kwotą 4 tys. złotych, z kolei na zdobywców trzeciego miejsca czeka 1000 złotych do podziału. Ponadto na najlepsze pary całego cyklu czeka dodatkowa nagroda w postaci 10 tysięcy złotych!
Cykl wystartuje w Łodzi (15-17 czerwca), następnie przeniesie się do Czeskiego Cieszyna (1-3 lipca). Finały rozegrane zostaną w Myślenicach (8-10 lipca), gdzie rozegrany zostanie także dwudniowy King Of The Court. W międzyczasie odbędzie się również międzynarodowy Beach Pro Tour w Białymstoku (23-26 czerwca).
Turniej w stolicy Śląska Cieszyńskiego będzie wyjątkowy. Po raz pierwszy w historii zawody zostaną rozegrane w mieście, które łączy dwa kraje, w tym przypadku Polskę i Czechy. To wydarzenie bezprecedensowe, które w głowach organizatorów, władz obu miast kiełkowało od kilku lat.
– Rok temu podczas zawodów na rynku polskiego Cieszyna doszło do rozmów, które zaowocowały stworzeniem wydarzenia absolutnie wyjątkowego. Dla zawodniczek i zawodników będzie to z całą pewnością ciekawe doświadczenie, jeden mecz grać w Polsce, by następnie przenieść się do Czech i rozegrać spotkanie przed czeską publicznością. Mieszkańcy obu miast darzą się sympatią, są dla siebie bardzo bliscy, co najlepiej można było zaobserwować podczas lockdownu, spowodowanego pandemią koronawirusa, gdy Polacy i Czesi stojąc po obu stronach Olzy mogli jedynie do siebie pomachać i pozdrowić najróżniejszymi transparentami. Teraz jednak wszystko wraca do normy i sportowe emocje będziemy mogli przeżywać wspólnie i czerpać z nich wszystko co najlepsze – mówi Marcin Strządała z BDB Event, organizator wydarzenia.
Żeby tylko było ciepło, bo gdy jest zimno to wtedy cały show diabli wezmą!
Żeby tylko nie było wiatru, bo jak jest wiatr to gorzej jak mróz.
Mądrego przyjemnie poczytać.
nie moja mądrość, to parafraza ze skeczu kabaretowego. A tutaj komentarze są kabaretowe, jeden chce pooglądać dupeczki a drugi w tym kierunku chce aby było ciepło. A biedni futboliści (też piłką)grają czy to deszcz czy to śnieg, jaka sprawiedliwość?
W jakich warunkach grają futboliści to nam wszystko jedno, bo i tak zawsze grają w gaciach do kolan.
a i w siatkówkę plażową grywają kobiety w rajtuzach
Tak też myślałem aby w Artykule sponsorowanym poniżej nie zostawiać miejsca na komentarze. I słusznie wycofano, po co mają mieszkańcy ewentualnie z czymś się nie zgodzić.
Wspaniale, będzie w końcu można pooglądac dupeczki, szkoda tylko, że Hermenegilda nie gra
gra, wielu na nerwach tutaj, bardziej niż osiołek choć czemu osiołek?
EEEee..tam.. ta oferma w nic grać nie potrafi, nawet w karty
ale pooglądać dupeczki potrafi, może to lepiej niż grać?
NIe chcę wiedzieć ile zakopane w Zakopanem.