O takim znalezisko na terenie Trójwsi poinformowało Nadleśnictwo Wisła.
– Wydaje się, że zajmując się lasami tyle lat nic nie może nas już zaskoczyć. Ale ilekroć tak pomyślimy, okazuje się, że negatywna ludzka strona potrafi ciągle zaskoczyć. Tak było pod koniec zeszłego tygodnia w Leśnictwie Olza, tuż przy drodze biegnącej do przysiółka Wilcze, gdzie naszym oczom ukazała się spore wysypisko eternitu. Nie było co z odpadem zrobić – to do lasu z nim, niech inni się martwią – czytamy w komunikacie nadleśnictwa.
Wyrzucony eternit ma charakterystyczny różowo-czerwony kolor. Może ktoś będzie w stanie pomóc w ustaleniu sprawcy? Jak zaznaczają leśnicy, eternit wcale nie musiał zostać zdemontowany z budynku na terenie Trójwsi.
Gdyby ktoś miał jakiś trop, proszony jest o kontakt pod numerem telefonu 608 097 632.
To niestety nie jest przypadek głupoty tylko to czyste wyrachowanie, chytrość. Ktoś postanowił bardziej chronić swoją kieszeń niż przyrodę. Utylizacja azbestu jest kosztowna.
W mojej gminie utylizacja jest dla mieszkańca darmowa, przyjmowane są w gminie wnioski bez ograniczeń. A nie jest to bogata gmina. Jeśli radni nie pilnują tematu, nie mają wyobraźni – eternit do lasu.
Jeśli…, nie wiem czy w gminie jest podjęta uchwała o pomocy mieszkańcom w usuwaniu wyrobów zawierających azbest
A po co ta nagonka na eternit? Mógł sobie nadal leżeć na dachach. Jak się go nie rusza, nie pyli.
“Nagonka” na eternit jest od ponad 10 lat, w gminach jest znany program krajowy utylizacji wyrobów zawierających azbest, gminy uchwaliły własne, są środki na pomoc w utylizacji. Więc nie do lasu a do worków Big Bag i na specjalne składowisko. Leżący na dachach jest bezszczelny.
Przysiółek Wilcze nie jest terenem gminy Istebna? Pani wójt nie jest zainteresowana, a nadleśnictwo tylko prowadzi poszukiwania? Człowiek spowodował a nie zwierzę.