Laureaci nagrody „Ikara” dostaną większą kasę. Tak zadecydowała dziś Rada Miejska w Bielsku-Białej. Jest to nagroda prezydenta miasta, przyznawana co roku twórcom i animatora kultury za wybitne osiągnięcia.
Przymiarki do tego, aby ponieść wysokość nagrody, trwały co najmniej od dwóch lat. Taka decyzja – w obecnej trudnej sytuacji finansowej, w jakiej znalazł się bielski (i nie tyko) samorząd – nie należało bowiem do łatwych. Władze miasta zdecydowały się jednak na ten krok i zaproponowały poniesie stawek.
Powód takiej decyzji wydaje się dość jasny. Wysokość nagrody od wielu lat nie ulegała zmianie i obecnie nie współgrała z jej rangą oraz aktualnymi realiami finansowymi związanym chociażby z realnym spadkiem siły nabywczej. Nagroda „Ikara” ustanowiona został w 1993 roku i od tego czasu nie zmieniła się kwota, jaką otrzymują jej laureaci.
Większe pieniądze mają utrzymać dotychczasową wysoką rangę nagrody oraz odpowiednio „docenić” wyróżnionych nią artystów. Nagroda – mówiąc w skrócie – wypłacana jest nie jako w dwóch transzach. Do tej pory 2 tysiące złotych otrzymywały wszystkie nominowane do „Ikara” osoby (może być ich nawet 10), a laureaci (w poszczególnych kategoriach) dostawali dodatkowo jeszcze 3 tysiące. Czyli w sumie było 5 tysięcy złotych.
Teraz osoby nominowane otrzymają 3 tysiące złotych, a laureaci dostaną „ekstra” jeszcze 5 tysięcy. Otrzymają więc w sumie 8 tysięcy. Tyle samo otrzymają też laureaci „Ikara” specjalnego (wszystkie kwoty brutto).
Oprócz nagrody pieniężnej laureat otrzymuje, też statuetką „Ikara”. To cenne dzieło sztuki wykonane przez wybitnego bielskiego artystę rzeźbiarz o światowej sławie Bronisława Krzysztofa.