Na jutro (22 grudnia) zaplanowano posiedzenie Rady Miejskiej w Bielsku-Białej. Choć święta za pasem, to radni nie zamierzają jeszcze świętować.
Wręcz przeciwnie, będzie to jedna z najważniejszych sesji w tym roku. W jej porządku znalazł się punkt dotyczący przyjęcia przez Radę uchwały budżetowej na 2023 rok. Zapowiada się ostra dyskusja. Tym bardziej, że władze miasta od dawna nie urywały, iż przyszły rok – jeśli chodzi o finanse – może być najtrudniejszym w całej ponad 30 letniej historii bielskiego samorządu. Stąd też przygotowany przez Ratusz projekt miejskiego budżetu na następne 12 miesięcy – można uznać – za ukierunkowany na przetrwania a nie rozwoju stolicy Podbeskidzia.