Kilka dni temu informowaliśmy, że zawodnik MMA z Bielska-Białej, Robert Bryczek, podpisał kontrakt z największą organizacją na świecie. Wszystko wskazywało na to, że już we wrześniu spróbuje swoich sił w pierwszej walce w Las Vegas.
33-latek ma za sobą serię spektakularnych zwycięstw. Pięć ostatnich walk Bryczek zakończył poprzez nokaut w pierwszej rundzie. W swojej ostatniej walce pod koniec lipca w czeskiej organizacji Oktagon MMA, Robert błyskawicznie pokonał popularnego Samuela „Pirata” Krištofiča i pod koniec roku miał zawalczyć o pas tej organizacji.
Angaż w najlepszej organizacji MMA na świecie, miał otworzyć przed bielszczaninem zupełnie nowe perspektywy. Wszystko wskazuje jednak na to, że Robert Bryczek nie zawalczy we wrześniu w UFC. Jego rywal wrzucił na swój instagramowy profil wymowny przekaz z podpisem: “– Nowy artysta nokautu też się wycofał. Wygląda na to, że mamy nowego rywala na tę samą datę. Tak czy siak, będę gotowy – napisał Malkoun.
Robert Bryczek nie zabrał jeszcze głosu. Nie dojdzie do walki we wrześniu, czy pogłoski o kontrakcie z UFC były przesadzone?
Wyświetl ten post na Instagramie