Na placu Wojska Polskiego w Bielsku-Białej od rana panuje ogromny ruch. Po raz drugi w swojej historii odbywa się tam giełda staroci i trzeba przyznać, że bielska impreza szybko nabiera rozmachu.
Poprzednia zgromadziła ponad 60 wystawców, dziś na placu pojawiło się już blisko 90 stoisk. Pogoda dopisała więc dopisali też kupujący. Bielska giełda – choć dopiero raczkuje – cieszy się wśród miłośników starych przedmiotów coraz większą popularnością i szybko zdobywa nowych sympatyków. Z naszych obserwacji wynika, że w przeciwieństwie do poprzedniej, wrześniowej giełdy – gdy na placu pojawili się głównie mieszkańcy miasta i okolicznych miejscowości – teraz wielu kupujących (lub tylko oglądających) przyjechało nad Białą nawet z odległych zakątków Śląska i Małopolski. Tak jak zapowiadali organizatorzy stałym terminem bielskiej imprezy będzie już od teraz trzecia sobota każdego miesiąca.
Warto nadmienić, że nie tyko wystawców jest więcej, lecz także oferują oni coraz bardziej zróżnicowany towar. Znacznie więcej – w porównaniu w poprzednim miesiącem – jest chociażby militariów czy książek.
Ja bym tam wystawiła tego starego capa co się podszywa pode mnie
Prawda jest taka, że ten “stary cap” posługiwał się nickiem Hermenegilda nim podszywaczom przyszło do głowy aby wykurzyć nick wśród opiniujących.
“Stary cap” – “mądralo” inaczej – jest bezcenny, nie na sprzedaż.
Widziałeś może gdzieś swój rozum?Czy nigdy go nie miałeś..
Na giełdzie staroci nie szukaj podszywacz, jest bezcenny nie na sprzedaż
Czyli ty nawet nie masz świadomości że go nie masz ,przykre.No ale czego spodziewać się po facecie co używa damskiego nicku.
Po pierwsze “nicka”, a dalej to ja rozum mam w głowie i nie szukaj, podszywacz, u mnie rozumu tam gdzie sam nie masz. Co to jest nick już wielokrotnie przemawiałem do twojego rozumu, widać nadaremnie.
Opowiedz nam jak się oodniecałeś podszywając się za kobietę.
Podszywacz, są inne sposoby podniecania się niż podszywanie się
Podszywacz, wśród staroci jest wystawiony sztylet z nogą capa, pędź jak najszybciej na giełdę, będziesz miał coś capiego, na 60 zł chyba Cię stać a jak nie – zapożycz się bo okazja.
Zawsze byłeś marny w komentarzach,to jest sztylet z wykonany z nogi SARNY,oj ty nieuczku.
Nie może być sztylet wykonany z nogi sarny, podszywacz, bo by nie ciął, napisane jest że jest to nożyk do cięcia listów ale uchwyt jest z nogi capa, przecież czuć jak śmierdzi.
Wydrukowany na drukarce 3D
Dlaczego pod każdym artykułem robisz z siebie idiote?
Kolejnego pojęcia nie rozumiesz podszywacz, na takie pytanie bez zrozumienia istoty nie można odpowiedzieć.