Dokładniej chodzi o okolice Łączki, gdzie dziś (poniedziałek 6 listopada) doszło do śmiertelnego wypadku.
– W wyniku wypadku śmierć poniósł pracownik AVR. Najprawdopodobniej TIR – na pasie w kierunku Cieszyna – miał najechać na zepsuty samochód zabezpieczający, pojazd AVR. Na chwilę obecną ta wersja nie jest oficjalnie potwierdzona – mówi rzecznik prasowy cieszyńskiej policji Krzysztof Pawlik.
Na pasie w kierunku Skoczowa, na tej samej wysokości, doszło do kolizji innych pojazdów, przez co zablokowana była droga w obu kierunkach. Trwają czynności związane z udrożnieniem trasy.
Szersze informacje na temat zdarzenia przekażemy niebawem.
*Droga w stronę Cieszyna ma być nieprzejezdna do późnych godzin nocnych, Liczyć się trzeba z zakorkowaniem dróg równoległych.
Godz. 22.00
Utrudnienia w ruchu mają potrwać jeszcze 3 godziny.
Takie prace wykonuje sie noca
Co ty piszesz tam było zabezpieczenie zepsutego samochodu a kierowca ciężarówki bawił się nawigacja i zjechał na awaryjny pas
Kto jeździ co dnia ta droga widzi co się dzieje. Taki pomysł na utrzymanie drogi że non stop ktoś musi coś robić na drodze , rutyna, jakoś to będzie a jest od wypadku do wypadku. Tu nie chodzi o wskazanie winnego , albo kto się przyczynił , ważne by minimalizować ryzyko takich zdarzeń a nie np. obsadzać pasy trawą , ktora trzeba non stop kosić nawet w listopadzie gdy nie rośnie.
To nie było koszenie czy naprawa. Firma zabezpieczała inny samochód, który złapał panę na pasie.
Wiecie po co jest służba drogowa ? Po to żebyście WY się nie zabili najeżdżając na jakąś przeszkodę. Ta służba patroluje i zabezpiecza ewentualne zdarzenia. Pytanie jest proste. Co robił kierowca tira w czasie jazdy że nie zauważył pojazdu na poboczu.
Odpowiem Ci bo codziennie widzę… włączony tempomat, nogi na kierownicy a wzrok utkwiony w laptop, tablet lub inny gadzet
Dokładniej mówiąc NIE ZAUWAŻYŁ, BO KLIKAŁ COŚ NA NAWIGACJI-info z pierwszej ręki.
ILE JESZCZE I KTO JESZCZE!!?? masa samochodów slozby drogowej zniszczona dzisiaj śmierć pracownika, a tylko dlatego że oznakowanie miejsca prac znajduje się na samochodzie służb a nie 200/400metrow przed. Ps. A na drodze Cieszyn bielsko i z powrotem sytuację niebezpieczne z udziałem samochodów utrzymania jest dziennie KILKA,!!!
Powinna być zmiana w przepisach bo to już kolejny podobny wypadek np wprowadzić zmianę i trójkąty awaryjne lub światła ostrzegające które powinny być umieszczone w kilku miejscach zaczynając już około 300-400 m przed remontem np co 100 m. Tylko wtedy nawet największa gapa zauważy że coś się dzieje jak uderzy w pierwszą przeszkodę!!!
Ta najlepiej poduszkami albo kołderką obłożyc
Szkoda człowieka, wykonywał swoją prace.Przykre
Bo te AVR to się pałętają tylko po tej drodze, pas awaryjny wąski a oni tam i z powrotem. Kto to wymyślił? Albo auta mniejsze trzeba mieć.
Co to znaczy pałętają się?, wykonują pracę akurat na drodze. Super pomysł, auta mniejsze.