Policjanci kryminalni z Ustronia zatrzymali mieszkańca powiatu pszczyńskiego, który przewoził narkotyki, ukryte w specjalnie przygotowanej skrytce samochodu. Usłyszał zarzut posiadania znacznych ilości środków odurzających, a to pachnie wieloletnim więzieniem.
W sobotę 9 marca, w trakcie patrolu, policjanci pionu kryminalnego Komisariatu Policji w Ustroniu zwrócili uwagę na osoby przebywające w samochodzie, który był zaparkowany w mało widocznym miejscu. Kryminalni postanowili sprawdzić podejrzane zachowanie osób znajdujących się w subaru. Podczas interwencji policjanci od razu wyczuli charakterystyczny zapach narkotyku o nazwie alfa.
– Mężczyzna był zdezorientowany tak jak i znajdująca się w samochodzie kobieta. W związku z policyjną kontrolą nie potrafili logicznie wytłumaczyć swojego postępowania, a tym bardziej zapachu wydobywającego się z pojazdu. Twierdzili, że nie posiadają przy sobie żadnych nielegalnych przedmiotów ani substancji. Funkcjonariusze nie dali się zwieść, choć podczas sprawdzenia samochodu na pierwszy rzut oka wszystko wyglądało w porządku, mundurowi nie dali za wygraną. Finalnie znaleźli sporą ilość narkotyków, które ukryte były w specjalnej skrytce pod tunelem środkowym w samochodzie. Po przebadaniu substancji okazało się, że w plastikowym woreczku było ponad 100 gramów śmiertelnie niebezpiecznego narkotyku o nazwie alfa – mówi oficer prasowy KPP Cieszyn Krzysztof Pawlik.
Po zebraniu materiału dowodowego zatrzymany 30-latek trafił do policyjnego aresztu, a następnie przed oblicze cieszyńskiej prokuratury. Prokurator prowadzący śledztwo przedstawił mu zarzut wprowadzania do obrotu substancji zabronionych. Na wniosek policjantów i Prokuratury Rejonowej w Cieszynie sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na 3 miesiące. Za popełnione przestępstwa grozi mu do nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
Zarzut wprowadzania do obrotu upadnie chyba że mają zeznania klienta/ów