Na jednym z bielskich osiedli mieszkaniowych szczęśliwie zakończyły się poszukiwania zaginionej nastolatki. Rzecz działa się w poniedziałek, 8 lipca nad ranem. Dziewczynę namówił do powrotu przewodnik psa służbowego z Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej.
W poniedziałek nad ranem do bielskiej komendy zgłosiła się matka 17-latki, informując, że przed 5.00 córka wyszła z domu, nie mówiąc dokąd idzie. Niepokój matki spowodowany był również obawą, iż dziewczyna może targnąć się na swoje życie.
Na miejsce zostały skierowane wszystkie możliwe patrole. Zaangażowano również przewodnika psa służbowego mł. asp. Piotra Danielczyka, który wraz ze swoim czworonożnym partnerem rozpoczął poszukiwania.
W międzyczasie matka dziewczyny nawiązała z córką rozmowę telefoniczną. 17-latka nie chciała jednak podać miejsca, gdzie się znajduje ani nie chciała wrócić. Wówczas inicjatywę przejął mł. asp. Piotr Danielczyk. Namówił dziewczynę do ujawnienia, gdzie się znajduje. W efekcie poszukiwana dobrowolnie przyszła w umówione miejsce, cała i zdrowa.