Wydarzenia Bielsko-Biała

Powiat bielski dokłada się do remontu dachu hospicjum

Zdjęcia: Starostwo Powiatowe w Bielsku-Białej

Władze powiatu bielskiego postanowiły pomóc w wymianie dachu Hospicjum im. św. Jana Pawła II w Bielsku-Białej. Przeznaczą na to 200 tys. zł.

– To decyzja radnych powiatowych z ostatniej sierpniowej sesji. Dotacja wesprze Salwatoriańskie Stowarzyszenie Hospicyjne, które prowadzi jedyną taką placówkę w mieście – precyzuje Magdalena Fritz, rzecznik Starostwa Powiatowego.

– Nikomu nie trzeba wyjaśniać, czym jest hospicjum i jak trudnymi sprawami się zajmuje. Pojawiły się możliwości wsparcia przez samorząd tej placówki, stąd decyzja żeby przekazać tę sprawę pod obrady Rady Powiatu – mówi starosta bielski Andrzej Płonka. Zwraca przy tym uwagę na to, że problemów w hospicjum przybywa, a finansowanie przez Narodowy Fundusz Zdrowia jest kiepskie.

– Jak informuje Urszula Cichoń, dyrektor bielskiego hospicjum przy ul. Zdrojowej, wymiany wymaga 660 m kw. poszycia dachu. A to dlatego, że dach 10-letniego budynku zaczął przeciekać wokół okien dachowych, co grozi zalewaniem pokoi pacjentów. Koszt prac oszacowano na prawie 600 tys. zł – informuje rzecznik starostwa.

Bielskie hospicjum stacjonarne ma kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia na 21 łóżek, jednak pacjentów jest dużo więcej – zajęte są wszystkie dostępne miejsca, których jest 28, a i tak stale jest kolejka do przyjęcia.

– Od lipca tego roku „weszły” nielimitowane świadczenia, jednak na zapłatę za wszystko, co wykonamy ponad kontrakt, możemy poczekać kwartał lub nawet dwa kwartały. Jeśli chodzi o kontrakt, to NFZ przekazuje środki tylko na pacjenta, które pokrywają 60 proc. kosztów jego utrzymania. Resztę musimy uzbierać albo skredytować… Stąd prośba do starosty o pomoc – wyjaśnia Urszula Cichoń. Uzbierać, czyli liczyć na wsparcie darczyńców – czy to podczas zbiórek, czy w postaci wpłat na konto bankowe, czy podczas akcji „Pola Nadziei”, w której biorą udział szkoły z Bielska-Białej i sąsiednich powiatów.

– Wymiana dachu to dla nas wielka inwestycja, szczęśliwie prawie zakończona. Tym bardziej, że w zeszłym roku trzeba było wymienić dach na starym, 120-letnim budynku. Jestem niezmiernie wdzięczna panu staroście i radnym powiatowym, bo to naprawdę jest ogromne przedsięwzięcie – stwierdza szefowa placówki.

google_news