Niezwykły zabieg wykonali specjaliści w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Po wielogodzinnej operacji zrekonstruowali twarz nastolatka, który kilkanaście dni temu jechał na rowerze i spadł z mostu w Mazańcowicach. W efekcie doznał ciężkich wielonarządowych urazów.
Nastolatek spadł z wysokości kilku metrów i doznał między innymi bardzo licznych złamań w obrębie twarzoczaszki. Miał uszkodzone praktycznie wszystkie kości twarzy, wiele złamań wieloodłamowych z licznymi przemieszczeniami. – W swojej wieloletniej pracy nie spotkałam się jeszcze z tak licznymi obrażeniami. Jego twarzoczaszka przypominała rozsypane puzzle, które trzeba było ponownie starannie złożyć – mówi cytowana na stronie Centrum dr hab. Bogusława Orzechowska-Wylęgała, specjalista z zakresu chirurgii szczękowo-twarzowej w GCZD w Katowicach.
Skomplikowaną operację przeprowadzono tydzień po wypadku, kiedy stan pacjenta się ustabilizował. – Zabieg trwał aż dziewięć godzin. By zrekonstruować kości czołowe, jarzmowe, szczęki, nosa i żuchwy, wprowadziliśmy u pacjenta kilkanaście płytek do osteosyntezy oraz zastosowaliśmy 56 śrub. To chyba najbardziej skomplikowany zabieg z zakresu traumatologii, jaki mieliśmy okazję przeprowadzać – mówi dr Orzechowska-Wylęgała.
W leczenie nastolatka zaangażowany był wielospecjalistyczny zespół medyków GCZD – ratownicy i lekarze z SOR, specjaliści diagnostyki obrazowej, chirurgii twarzowo-szczękowej, anestezjolodzy i laryngolodzy. Pacjent pozostaje w katowickim szpitalu. Czeka go długie leczenie, a następnie specjalistyczna rehabilitacja.
O wypadku nastolatka pisaliśmy TUTAJ