Wydarzenia Bielsko-Biała

Rota na sesji i Bąkiewicz na galerii, czyli awantura o imigrantów

Fot. FB Ruch Obrony Granic

Na sesji Rady Miejskiej w Bielsku-Białej pojawiła się grupa osób protestujących przeciwko nielegalnym imigrantom, a także Centrum Integracji Cudzoziemców. Miejsce na galerii zajął między innymi Robert Bąkiewicz, założyciel Straży Narodowej,  ostatnio samozwańczy obrońca granic. 

Obecne na sesji osoby zakłócały przebieg obrad, już na początku odśpiewały Rotę, potem wznosiły różne okrzyki. Byli to między innymi przedstawiciele inicjatywy, która złożyła projekt apelu w formie uchwały wyrażający sprzeciw wobec relokacji migrantów na terenie Bielska-Białej.

Projekt własnej uchwały, będący apelem przeciwko relokacji nielegalnych imigrantów, odczytała radna Katarzyna Balicka. Przewodnicząca klubu radnych Jarosława Klimaszewskiego przypomniała, że Centrum Integracji Cudzoziemców w Bielsku-Białej to projekt rządowy prowadzony we współpracy z Caritas Archidiecezji Katowickiej. CIC od czerwca działa w prywatnym, niezależnym od miasta, biurowcu w Komorowicach. – Nie godzimy się na relokację nielegalnych imigrantów. Nie zgodzimy się na przekształcenie Centrum Integracji Cudzoziemców (w Bielsku-Białej – red.) w miejsce pobytowe, jeśli pojawiłaby się taka inicjatywa w przyszłości – mówiła radna Balicka.

Po odczytaniu apelu odbyło się głosowanie – apel zgłoszony przez klub radnych Jarosława Klimaszewskiego poparło 21 radnych, wszyscy radni klubu prezydenta Klimaszewskiego i Platformy Obywatelskiej oraz większość z PiS. Nie poparli go Rafał Leśków, Aleksandra Woźniak i Jerzy Sawiński z PiS, ale Leśków tłumaczył później, że jego sprzeciw dotyczył “wrzutki” tego projektu, z którym nie miał czasu się zapoznać, a Sawiński wyjaśniał, że się pomylił.

Na galerii bielskiej sali sesyjnej zasiadł między innymi Robert Bąkiewicz, kontrowersyjny działacz nacjonalistyczny. “Każde miasto i przyczółek jest ważny” – uzasadniał na swoim profilu w mediach społecznościowych Bąkiewicz. Członkowie jego Ruchu Obrony Granic zakłócali przebieg obrad, co rusz pokrzykując coś z galerii. Po dwóch ostrzeżeniach sekretarza miasta Igora Klisia zarządzono przerwę w obradach. Na galerii interweniowała straż miejska i policja. Większość członków Ruchu opuściła galerię, pozostał na niej Bąkiewicz, któremu radni już wcześniej udzielili głosu, ale dopiero na koniec sesji, w sprawach różnych.

Projekt apel złożony przez grupę obywateli nie zyskał poparcia radnych w głosowaniu, choć wcześniej zachęcał do tego także poseł PiS Przemysław Drabek. 12 radnych było za (poza radnymi PiS także Maksymilian Pryga, Roman Matyja i Józefa Wawak), ale również 12 przeciw. Uchwała nie została więc przyjęta, nad czym ubolewał przemawiający na koniec z mównicy bielskiej sali sesyjnej Robert Bąkiewicz.

google_news