W ostatnim meczu w roku 2025 hokeiści Oceláři Trzyniec podejmowali aktualnego mistrza Czech – Kometę Brno. Po emocjonującym i wyrównanym spotkaniu ze zwycięstwa mogli cieszyć się gospodarze.
Miejscowi dobrze weszli w mecz i w 7. minucie publiczność zgromadzoną w WERK Arenie ucieszył Andrej Nestrašil, otwierając wynik spotkania. Solidnie grający “Stalownicy” szli za ciosem, ale dali się zaskoczyć rywalom jeszcze przed pierwszą pauzą. W 18. minucie Marka Mazanca pokonał Jan Ščotka, wyrównując stan zawodów i dając drużynie z Brna wiatr w żagle. Tuż po zmianie stron Kometa wyszła na prowadzenie, gdy zaledwie po 59 sekundach od wznowienia gry na listę strzelców wpisał się Hynek Zohorna, i to Oceláři musieli odrabiać straty. Zrobili to dość szybko, bo w 23. minucie do remisu doprowadził Ondřej Kovařčík.
Przy wyniku 2:2 inicjatywę znów przejęli czerwono-biali, którzy jednak marnowali dobre okazje do zdobycia gola. Tak było do 29. minuty, gdy bramkarza Komety pokonał Miloš Roman. Więcej goli w tej części spotkania kibice już nie zobaczyli i na drugą pauzę obie drużyny zjeżdżały przy prowadzeniu gospodarzy 3:2. Mimo usilnych starań, oraz szans na podwyższenie rezultatu “Stalownicy” nie potrafili postawić “kropki nad i”, co zemściło się w 50. minucie, kiedy Michal Gulaši wyrównał.
Regulaminowy cza gry zakończył się remisem 3:3, dogrywka nie przyniosła goli, więc o losach rywalizacji decydowały rzuty karne. W nich skuteczniejsi byli trzyńczanie. Na trafienia Libora Hudáčka i Andreja Nestrašila odpowiedział tylko Jakub Flek i mecz zakończył się wygraną Oceláři 4:3, która dała im 2 punkty i awans na 3. pozycję w tabeli Tipsport Extraligi.





