Wiele osób przyszło na jasełka w Szkole Podstawowej nr 1 w Budzowie tylko po to, by zobaczyć na scenie swoje dzieci i wnuczęta. Widzowie byli przekonani, że nic ich w tym spektaklu nie zaskoczy, bo przecież obejrzeli już dziesiątki podobnych. Przeżyli jednak miłe rozczarowanie.
Tradycyjną opowieść o narodzinach Jezusa Chrystusa ubarwiła galeria niezwykłych postaci, wśród których znalazły się między innymi dzikie zwierzęta, kwiaty, owoce oraz cztery pory roku. Zbawiciela witano w przedstawieniu tańcem, a uroku całości dodała wspaniała oprawa muzyczna. – Nie oglądałem prób, więc nie wiedziałem, czego się spodziewać i kiedy obejrzałem efekt końcowy, byłem pod wielkim wrażeniem. Dzieci pokazały niesamowitą klasę, a spektakl ani trochę się nie dłużył – podkreśla dyrektor szkoły Jacenty Głuc. Podobnie wypowiada się Jadwiga Kopacz – jedna z matek, które siedziały na widowni. – Czas minął mi błyskawicznie, tak dobrze się to oglądało. Wręcz żałowałam, że spektakl nie trwał dłużej. I bynajmniej nie mówię tak dlatego, że w przedstawieniu występowały moje dziewczynki. Widziałam już wiele jasełek, ale takich jeszcze nigdy – zapewnia kobieta.