Ten niesforny rowerzysta może wylądować w więzieniu. Za nic bowiem ma sądowe zakazy.
Wczoraj o 21.21 na ulicy Strumieńskiej w Jasienicy policjanci zatrzymali 47-letniego cyklistę. Jak ustalili, ciąży na nim sądowy zakaz kierowania jakimikolwiek pojazdami po drodze publicznej. Nawet rowerami. Od dwóch lat łamanie sądowych zakazów kierowania jest kwalifikowane jako przestępstwo.
Co więcej, mężczyzna prowadził pod wpływem alkoholu. Alkomat wskazał 0,4 promila, czyli tzw. stan po użyciu alkoholu.