Nawet pięć lat paki grozi pewnemu 54-letniemu bielszczaninowi za znęcanie się nad swoją żoną i córką. Na razie sąd podjął decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu.
To efekt interwencji, jaką w mieszkaniu 57-latka podjęli w mijającym tygodniu bielscy policjanci. W trakcie awantury domowej w jednym z mieszkań na osiedlu Beskidzkim mężczyzna zaatakował żonę. Jak opisuje policja awanturnik szarpał ją i odpychał, a także odnosił się do niej wulgarnymi słowami i poniżał. Mundurowi obezwładnili 64-latka i odwieźli do aresztu.