Fatalnie zaczął się sezon dla oświęcimskich hokeistów. Po dwóch mniej niż przeciętnych spotkaniach przed tygodniem, dziś ponownie zawiedli.
Pojedynek z gdańszczanami dla ekipy z ul. Chemików 4 zaczął się znakomicie. Sprowadzony w tym tygodniu Dariusz Gruszka otworzył wynik. Goście odpowiedzieli, ale gol Petera Tabačka ponownie wyprowadził Unię na prowadzenie. Tyle tylko, że nie dowiozła go nawet do końca drugiej tercji. Wtedy jednak chyba nikt nie spodziewał się, że to dopiero początek dramatu biało-niebieskich, którzy w ostatniej odsłonie na cztery trafienia rywali zdołali odpowiedzieć tylko raz (gol Jana Danečka).
Unia Oświęcim – Automatyka Gdańsk 3:6 (1:1, 1:1, 1:4)