Sprawa na ostrzu noża. Będzie strajk?

Zawrzało wśród pracowników transportu sanitarnego Szpitala Żywiec. Rozgoryczeni i wściekli pracownicy sprzeciwili się poczynaniom nowego pracodawcy, jaki jest spółka IZC Healthcare. Sprawa do tego stopnia stanęła na ostrzu noża, że część z nich stwierdziła otwarcie, iż być może odmówienia pracy! Czy dojdzie do protestu w formie strajku ostrzegawczego?

W transporcie sanitarnym zatrudnionych jest około 30 pracowników, głównie kierowców i ratowników medycznych. Obecnie transport podlega Szpitalowi Żywiec (wcześniej Zespołowi Zakładów Opieki Zdrowotnej w Żywcu). Mimo to siedziba znajduje się w budynku pogotowia przy ul. Żeromskiego.

– Jak powszechnie wiadomo, szpital ma nową siedzibę i jego prowadzenie przejęła od ZZOZ-u spółka ICZ Healthcare. O tym, że tak będzie, wiadomo było od prawie dziesięciu lat. Przez te lata pracowników ZZOZ-u zapewniano, że przejdą pod nowego pracodawcę na takich samych warunkach. Mijały miesiące, mijały lata, a my wciąż nie mogliśmy się doczekać konkretnych informacji. No i przeszliśmy pod nowego pracodawcę i – mówiąc bardzo łagodnie – mocno się zdziwiliśmy – mówią pracownicy transportu sanitarnego.

ZALEGŁOŚCI FINANSOWE

Ich rozgoryczenie sięgnęło zenitu w ostatnich tygodniach.

– Okazało się, że nie mamy płaconego ubezpieczenia grupowego! Fama niesie, że teraz nie zapłacono składek ZUS. Nie mamy płaconego dodatku pomostowo-emerytalnego, a bez tego nie ma możliwości, by na przykład mężczyzna w wieku 60 lat przeszedł na tak zwaną „pomostówkę”. Jeszcze w styczniu otrzymaliśmy 30-procentowy dodatek za pracę wykonywaną w porze nocnej. Ale już w lutym ten dodatek został obniżony do 20 proc. Już raz przerabialiśmy taką sytuację, gdy ZZOZ obniżył dodatek z 30 do 20 proc. w 2001 roku, ale wtedy przegrał sprawę w sądzie i dyrekcja musiała go przywrócić. Czarę goryczy przelał fakt, że część pracowników nie otrzymała w marcu pełnych pensji, a osoby na umowę zlecenie, pomimo zapewnień, nie mają wyrównanych wynagrodzeń za styczeń, gdy zostało im ono źle naliczone. W niektórych przypadkach chodzi o kwoty rzędu tysiąca złotych. Próbowaliśmy się porozumieć, ale niestety bez skutku. Jeśli nadal będziemy tak traktowani, być może zostaniemy zmuszeni do odmówienia pracy – mówią pracownicy.

11 POSTULATÓW

Swoje postulaty przygotowali w 11 punktach. Domagają się między innymi dotrzymania pracy dotyczącego warunków przejęcia pracowników przez inny zakład, przywrócenia 30-procentowego dodatku wyjazdowego, uzupełnienia zaległych płac według zawartych umów, wyrównania źle naliczanych wypłat dla pracowników na umowę zlecenie czy wypłacanie dodatku covidowego.

– Jeździmy z pacjentami zakażonymi koronawirusem do różnych szpitali, przebywając z nimi po parę godzin. Taki dodatek wypłacany jest ratownikom medycznym w karetkach systemowych, ale nie w transporcie sanitarnym. Mamy również uwagi do działu kadr, gdzie nie możemy uzyskać jakichkolwiek informacji, a każde pytanie spotyka się z arogancją i niewiedzą pracowników tych działów. Chcemy również, aby dokument potwierdzający naliczanie wypłaty dla wszystkich pracowników był dostarczany na dyspozytornię przy ul. Żeromskiego. Niestety, jak pracownik sam nie przyjdzie do administracji i nie upomni się o kwitek z wypłaty, to go nie dostanie. Postulujemy też, aby doposażono w sprzęt medyczny trzy karetki transportowe i doprecyzowano obstawę grafi ku lekarskiego dla karetki transportowej z lekarzem do 15.00. Poza tym, domagamy się stworzenia pomieszczeń na aptekę, magazyn i tlenownie – wyliczają pracownicy.

OBIETNICA DYREKCJI

W czwartek (11 marca) o 13.00, część pracowników spotkała się z dyrekcją Szpitala Żywiec i przedstawiła swoje postulaty.

– Po niespełna dwóch godzinach rozmów dyrekcja zapewniła, że będzie się starać, aby w najbliższym czasie wyrównano nam zaległości i spełniono nasze postulaty. Ale nie bardzo wierzymy w te zapewnienia – podkreślają pracownicy transportu sanitarnego.

O stanowisko w sprawie poprosiliśmy Szpital Żywiec. Karolina Kocięcka, specjalista ds. komunikacji w Szpitalu Żywiec potwierdziła nam, że 11 marca doszło do spotkania i rozmów dyrekcji z pracownikami transportu sanitarnego. Zapewnia, że pracownicy mają regularnie opłacone składki na ubezpieczenie grupowe.

– Umowę na kontynuację ubezpieczenia podpisano w momencie przejścia pracowników z ZZOZ-u do Healthcare. Również składki na ZUS opłacane są terminowo. Jeśli chodzi o dodatek pomostowo-emerytalny, należy rozgraniczyć pracę osób zatrudnionych w transporcie sanitarnym od zespołu ratownictwa medycznego. Grupą uprawnioną do tego dodatku są ratownicy medyczni pracujący w pogotowiu, które nie jest w strukturach Szpitala Żywiec. Od przejścia do ICZ Healthcare, czyli od stycznia 2021 roku, pracownicy transportu sanitarnego, zgodnie z ustawą z 10 grudnia 2008 roku o emeryturach pomostowych, nie świadczą pracy w szczególnych warunkach. Dlatego szpital nie ma obowiązku uiszczania składek na Fundusz Emerytur Pomostowych. Jeśli chodzi o dodatek za pracę wykonywaną w porze nocnej, to zgodnie z przepisami Kodeksu pracy pracownik powinien otrzymać dodatek w wysokości 20 proc. stawki godzinowej. Zatem dodatek wypłacany jest zgodnie z literą prawa. W przypadku osób na umowę zlecenie, lista płac za styczeń została naliczona na podstawie błędnie przekazanych danych. Po otrzymaniu poprawnych informacji niezwłocznie to skorygowano, a wynagrodzenie wypłacono. Z naszej strony pragniemy podkreślić, że szpital jest zawsze otwarty na dialog z pracownikami. W związku z tym prowadzone są rozmowy, aby obie strony doszły do porozumienia – podkreśla Karolina Kocięcka.