Bielsko-Biała Na sygnale

Bielsko, powiat bielski: Aż 112 interwencji!

W Bielsku-Białej i w powiecie bielskim strażacy odnotowali wczoraj (29 października) aż 112 interwencji związanych z huraganowym wiatrem.

Jak informuje Patrycja Pokrzywa, oficer prasowy komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Bielsku-Białej silny wiatr wyrywał drzewa, przewracał rusztowania, zrywał dachy i uszkadzał samochody.

– Na skrzyżowaniu ulic Kolejowej i Nadbrzeżnej w Wilkowicach przewrócona przez wiatr topola, wyrwała i uszkodziła gazociąg średniego ciśnienia biegnący wzdłuż ulicy Kolejowej. Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia i zamknęli ruch na tej ulicy. Pracownicy pogotowia gazowego założyli na uszkodzony rurociąg opaski zaciskowe, co ograniczyło wypływ gazu i umożliwiło przystąpienie do wycinania powalonego drzewa – mówi Patrycja Pokrzywa.

Aż dziewięć razy bielscy strażacy byli wzywaniu do zerwanych dachów. W Bestwince przy ul. Dworkowej wichura uszkodziła około 50 metrów kwadratowych dachu na budynku miejscowej Szkoły Podstawowej. Tam strażacy przywiązali liną blachy do konstrukcji dachu. W Wilkowicach przy ul. Kwiatkowskiego wiatr naderwał arkusz blachy dachowej o wymiarach 12 m na 1 m na terenie budowanej hali przemysłowej. Huragan zerwał ponadto dach strażnicy OSP Dziedzice przy ul. Strażackiej w Czechowicach-Dziedzicach. Cała papa, która znajdowała się na dachu została oderwana od desek.

– Poza tym strażacy odnotowali kilka zdarzeń związanych z podniesionymi poziomami wód w potokach i rzekach – dodaje Patrycja Pokrzywa.

google_news